Przez kilkanaście ostatnich nocy notowane były gwałtowne wzrosty emisji. Normy godzinowe przekroczone były o kilkaset procent. - Chcemy dokładnie przedstawić przedsiębiorcom problem - mówi Andrzej Buła, marszałek województwa.

- Na tym poziomie samorządu takie spotkanie musi się odbyć, bo to dotyczy mieszkańców Opolszczyzny. Chcemy pokazać tym naszym partnerom biznesowym, że powinni szczególną uwagę na kontrolę ciągu produkcyjnego - wyjaśnia Buła.

Jednocześnie starosta kędzierzyńsko-kozielski Małgorzata Tudaj zwróciła się do Głównego Inspektora Ochrony Środowiska z apelem o możliwości skorzystania ze sprzętu wojewódzkiej jednostki inspekcji.

- Żeby WIOŚ mógł ustawić to urządzenie na terenie, który podejrzewamy, że jest właśnie tym emitentem benzenu. Do tej pory było, że tak powiem, podejrzanych 100 podmiotów. W tej chwili już wiemy o 5 i to są miejsca, gdzie trzeba te pomiary robić na bieżąco - tłumaczy Małgorzata Tudaj.

Zgodnie z przepisami norma roczna emisji benzenu wynosi 5 mikrogramów na metr sześcienny. Według Manfreda Grabelusa, dyrektora departamentu ochrony środowiska urzędu marszałkowskiego, na pewno przekroczona będzie w Zdzieszowicach, w Kędzierzynie-Koźlu niebezpiecznie zbliża się do granicy.