O działaniach rządu na rzecz poprawy sytuacji w rolnictwie i o tegorocznych plonach
- Od samego początku skupiamy się na problemach polskich rolników - mówił dziś (06.09) w rozmowie "W cztery oczy" senator Prawa i Sprawiedliwości Grzegorz Peczkis podsumowując działania rządu na rzecz polskiej wsi.
Herbert Czaja prezes Izby Rolniczej w Opolu podsumował tegoroczne plony.
Herbert Czaja prezes Izby Rolniczej w Opolu podsumował tegoroczne plony.
- Udało nam się między innym zmienić sposób gospodarowania ziemią w Polsce. Nowe przepisy ograniczyły spekulację w handlu ziemią. Pozytywne skutki tych zmian już są widoczne - mówił na naszej antenie senator PiS Grzegorz Peczkis.
- Ziemia, który była do tej pory dla opolskich rolników niedostępna, bo gospodarowały nią duże zachodnie korporacje, systematycznie jest tym korporacjom odbierana na podstawie zmian prawa przez pracowników Agencji Nieruchomości Rolnych. To setki odzyskiwanych hektarów. Odbywa się to w ramach nieprzedłużania dzierżawy tym korporacjom i przekazywania tej ziemi w dzierżawę polskim rolnikom - wyjaśnił Peczkis.
W piątek senatorowie zajmą się specustawą o zwalczaniu Afrykańskiego Pomoru Świń. Wczoraj została ona jednogłośnie przyjęta przez Sejm.
- Jeżeli wieprzowina z obszarów zagrożonych będzie - po przebadaniu - uznana za zdrową, będzie przez państwo skupowana. Znalazły się zakłady chętne ją przetwarzać. I to będzie przetwarzane do celów strategicznych - czyli np. na potrzeby wojska - dodał senator PiS.
- Każdy rok jest inny, ale wielu rolników miało w tym roku niższe plony niż wcześniej i do tego doszły niskie ceny skupu zbóż - tak tegoroczne żniwa opisał w "Poglądach i osądach" Herbert Czaja, prezes Izby Rolniczej w Opolu.
- Prawie półtorej tony z hektara mniej - średnio licząc z całego gospodarstwa - to jest to duża ujma dla tego gospodarstwa. Dochodzą kwestie finansowe, handel zaproponował bardzo niskie ceny skupu. Jeżeli w ubiegłym roku mogłem z pola sprzedać pszenicę za 680 zł za tonę, to w tym roku mogłem sprzedać najwyżej za 550 zł za tonę, a niektórzy oferowali jeszcze niższą cenę - mówi Czaja.
Nasz gość przyznał jednocześnie, że niższe ceny podyktowane były niższą jakością zbóż. Ta z kolei związana była z kapryśną pogodą. Najpierw długie susze, potem obfite opady.
- Ziemia, który była do tej pory dla opolskich rolników niedostępna, bo gospodarowały nią duże zachodnie korporacje, systematycznie jest tym korporacjom odbierana na podstawie zmian prawa przez pracowników Agencji Nieruchomości Rolnych. To setki odzyskiwanych hektarów. Odbywa się to w ramach nieprzedłużania dzierżawy tym korporacjom i przekazywania tej ziemi w dzierżawę polskim rolnikom - wyjaśnił Peczkis.
W piątek senatorowie zajmą się specustawą o zwalczaniu Afrykańskiego Pomoru Świń. Wczoraj została ona jednogłośnie przyjęta przez Sejm.
- Jeżeli wieprzowina z obszarów zagrożonych będzie - po przebadaniu - uznana za zdrową, będzie przez państwo skupowana. Znalazły się zakłady chętne ją przetwarzać. I to będzie przetwarzane do celów strategicznych - czyli np. na potrzeby wojska - dodał senator PiS.
- Każdy rok jest inny, ale wielu rolników miało w tym roku niższe plony niż wcześniej i do tego doszły niskie ceny skupu zbóż - tak tegoroczne żniwa opisał w "Poglądach i osądach" Herbert Czaja, prezes Izby Rolniczej w Opolu.
- Prawie półtorej tony z hektara mniej - średnio licząc z całego gospodarstwa - to jest to duża ujma dla tego gospodarstwa. Dochodzą kwestie finansowe, handel zaproponował bardzo niskie ceny skupu. Jeżeli w ubiegłym roku mogłem z pola sprzedać pszenicę za 680 zł za tonę, to w tym roku mogłem sprzedać najwyżej za 550 zł za tonę, a niektórzy oferowali jeszcze niższą cenę - mówi Czaja.
Nasz gość przyznał jednocześnie, że niższe ceny podyktowane były niższą jakością zbóż. Ta z kolei związana była z kapryśną pogodą. Najpierw długie susze, potem obfite opady.