Badania DNA wykażą czy w Polskim Świętowie znaleziono w niedzielę zwłoki poszukiwanego Kamila Ś.
Wciąż nie wiadomo kim jest osoba, której zwłoki odnaleziono wczoraj wieczorem w lesie obok Polskiego Świętowa w gminie Głuchołazy. Od kilku dni wolontariusze z grupy poszukiwawczo-ratowniczej ICE WOPR NYSA poszukiwali Kamila Ś., mieszkańca tej miejscowości.
Przeczesując las obok rzeki Biała grupa poszukiwaczy natknęła się na zwłoki mężczyzny. - Było to w zagajniku, około 30 metrów od rzeki Biała - informuje Dorota Komenda z nyskiej policji. - Mężczyzna miał zadzierzgniętą pętlę wisielczą na szyi. Zwłoki te były w dość znacznym stopniu zgnilnym, dodatkowo nie było przy tej osobie żadnych dokumentów. Nie można jednoznacznie stwierdzić na chwilę obecną, że jest to zaginiony z terenu Głuchołaz, poszukiwany przez nas od kilku dni - dodaje.
Czy jest to rzeczywiście zaginiony mieszkaniec Polskiego Świętowa wykażą dopiero zlecone badania DNA. Jak ustalił nasz reporter, ciało martwego mężczyzny musiało w tym miejscu znajdować się od przynajmniej kilku dni. Na miejscu zdarzenia rodzina zaginionego nie była w stanie rozpoznać czy jest nim Kamil Ś.
Sprawę wyjaśniają głuchołascy policjanci pod nadzorem prudnickiej prokuratury.
Czy jest to rzeczywiście zaginiony mieszkaniec Polskiego Świętowa wykażą dopiero zlecone badania DNA. Jak ustalił nasz reporter, ciało martwego mężczyzny musiało w tym miejscu znajdować się od przynajmniej kilku dni. Na miejscu zdarzenia rodzina zaginionego nie była w stanie rozpoznać czy jest nim Kamil Ś.
Sprawę wyjaśniają głuchołascy policjanci pod nadzorem prudnickiej prokuratury.