- Mottem naszego zgromadzenia jest głosić ewangelię: "Ubogim posłał mnie Pan" - mówi ojciec prowincjał Antoni Bem. - Ubodzy to nie tylko osoby biedne w sensie materialnym, ale także ci, którzy jeszcze nie poznali Chrystusa albo gdzieś się od niego oddalili. Św. Eugeniusz, kiedy zakładał to zgromadzenie, najpierw poszedł do młodzieży, więźniów, jeńców wojennych, następnie udał się do wiosek, które po Rewolucji Francuskiej były bardzo zniszczone w sensie religijnym i tam głosił rekolekcje, aby ludzi przybliżyć do Chrystusa - dodaje.

Bodzanowski klasztor wybudowano w XVII wieku. Wcześniej obiekt należał do jezuitów. Obecnie mieszka tam ośmiu oblatów. Jak podkreśla ojciec Jerzy Bzdyl, klasztor w Bodzanowie to miejsce otwarte dla każdego.

- To miejsce jest dostępne dla osób duchownych i świeckich. Przyjeżdżają tu różne grupy i wspólnoty, ale też osoby indywidualne. Przeżywają różne trudności i kryzysy, szukają tutaj kontaktu ze słowem Bożym, ale także wypoczynku - dodaje.

Po mszy świętej z okazji 200 lat misjonarzy oblatów i 85 lat ich obecności w Bodzanowie wiernych i gości zaproszono do wysłuchania koncertu symfonicznego.