Radio Opole » Wiadomości z regionu
2016-08-18, 19:21 Autor: Dorota Kłonowska

Powstało lobby, które powalczy w stolicy o nyską "naczyniówkę". Burzliwa debata w Nysie

[fot.Dorota Kłonowska]
[fot.Dorota Kłonowska]
Debata w Nysie [fot.Dorota Kłonowska]
Debata w Nysie [fot.Dorota Kłonowska]
Pierwszy z prawej - prof. Paweł Buszman [fot.Dorota Kłonowska]
Pierwszy z prawej - prof. Paweł Buszman [fot.Dorota Kłonowska]
[fot.Dorota Kłonowska]
[fot.Dorota Kłonowska]
Emocje, skrajne stanowiska, przytaczanie danych statystycznych, ale i świadectwa pacjentów, którym lekarze w oddziale naczyniowym nyskich PAKS uratowali życie. W gorącej atmosferze przebiegała debata w nyskim muzeum, zorganizowana w celu stworzenia lobby, aby klinika nie została zlikwidowana.
Najważniejsze pytanie debaty dotyczyło bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców Opolszczyzny w sytuacji zamknięcia oddziału chirurgii naczyniowej w Nysie.

Mieczysław Wojtaszek, dyrektor wydziału polityki społecznej i zdrowia UW, zapewniał, że nic złego się nie dzieje.

- Z uzyskanych informacji wynika, że w przypadku zamknięcia oddziału w Nysie nie ma zagrożenia dla mieszkańców Opolszczyzny. Takie pisemne zapewnienie dostałem z opolskiego NFZ, który wcześniej porozumiał się w tej sprawie z Wojewódzkim Centrum Medycznym w Opolu. Jest to dla mnie wiarygodne, ale wysłucham wszystkich argumentów – mówił Wojtaszek.

Zadziwiony tym stanowiskiem jest Norbert Krajczy, dyrektor nyskiego ZOZ, zarazem przewodniczący opolskiego sejmiku.

- Dla bezpieczeństwa mieszkańców powinny pracować oba oddziały, a i trzeci by nie zaszkodził - mówił Krajczy. - To nie jest tak, że jak się zamknie klinikę w Nysie, to pacjenci będą przyjmowani w Opolu czy nawet gdzieś indziej. Oznacza to, że poszukają pomocy w woj. śląskim czy dolnośląskim i wtedy w ramach migracji opolski NFZ będzie zmuszony oddać te pieniądze. Czy ktoś sobie z tego zdaje sprawę? Poza tym, jako dyrektor nyskiego szpitala, mam jak najlepsze doświadczenia ze współpracy z PAKS, a chyba właśnie o takie kompleksowe zabezpieczenie pacjentów apelował ostatnio minister zdrowia – zauważa przewodniczący.

Podczas debaty zaprezentowano też dane, z których wynika, że nyska „naczyniówka” przyjmowała pacjentów wysyłanych do Nysy z opolskiego WCM, a także z ościennych powiatów i nawet województw dolnośląskiego i śląskiego.

- Potrzeby są olbrzymie, a kontrakty z NFZ w Opolu niewystarczające – jedne z najniższych w Polsce na chirurgię naczyniową w przeliczeniu na jednego mieszkańca – mówi prezes zarządu PAKS prof. Paweł Buszman, który w swoim wystąpieniu przedstawił dokładne dane statystyczne dotyczące leczenia takich schorzeń w Polsce i na świecie.

Przypomnijmy: kontrakt PAKS z NFZ opiewał na nieco ponad milion złotych. Zabiegi, które klinika wykonała, opiewają na ponad 11 milionów. Opolski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia nie chce za te nadwykonania zapłacić. Klinka zapowiada, że w związku z tym będzie działać do końca października tego roku.

Prowadzący spotkanie starosta Czesław Biłobran apelował o wsparcie i lobbing do samorządowców oraz do władz wojewódzkich, a szczególnie wicemarszałków Romana Kolka i Antoniego Konopki.

- Jestem za zapewnieniem bezpieczeństwa mieszkańcom powiatów: prudnickiego, nyskiego, brzeskiego i okolicznych – zapewniał Konopka.

Z kolei wystąpienie wicemarszałka Romana Kolka, który mówił szeroko o finansowych kłopotach i uwarunkowaniach w służbie zdrowia, zostało skrytykowane przez starostów, którzy powiedzieli na sali, że marszałkowi bliższy jest WCM niż nyska lecznica.

Krytycznie wypowiadał się o polityce PAKS konsultant wojewódzki ds. chirurgii naczyniowej Zbigniew Kowalik. Powiedział Radiu Opole, ze rozumie obawy pacjentów i ich troskę o własne bezpieczeństwo.

- Niestety, została jednak stworzona pewna próżnia poprzez nyski PAKS i jego nadwykonania. Pacjenci, przyjmowani bez kolejki, chętnie leczą się w Nysie, a starosta uważa, że skoro przyjeżdżają z kilku ościennych powiatów, to oddział powinien mieć większy kontrakt. Miałem przygotowane dokładne dane, ale starosta odebrał mi głos, uważam zatem, że jest to manipulacja – mówi Kowalik.

Inaczej postrzegają to pacjenci. W debacie uczestniczyło kilka osób, które zawdzięczają życie lekarzom z nyskiej „naczyniówki”.

- Moja żona ma dzięki nim obie nogi, a groziły jej amputacje. W Opolu musiałaby czekać 3 miesiące, do tej pory już by nie żyła, bo wdała się gangrena. Tutaj w Nysie została przyjęta od razu na stół operacyjny. Przyjechaliśmy oboje aż z Konradowa, spod czeskiej granicy, żeby podziękować i zawalczyć o ten oddział. Dla nas to straszne, że chcą go zamknąć – mówi starsze małżeństwo.

Poseł PO Rajmund Miller zapewnił w imieniu opolskich parlamentarzystów, że stworzą lobbing w tej sprawie w stolicy. Jutro prześle pismo w obronie nyskiego PAKS do NFZ w Opolu i w Warszawie, a także do ministra zdrowia. Wybierze się tam wspólne z przedstawicielami starostwa i zarządem PAKS. Miller dodał, że chce pomóc jako lekarz i mieszkaniec Nysy, ponieważ lekarze z nyskiej „naczyniówki” uratowali życie bliskiej mu osobie.

Uczestnicy debaty krytycznie komentowali nieobecność przedstawicieli opolskiego NFZ, mimo zaproszenia wystosowanego przez nyskie starostwo.

- W odpowiedzi otrzymaliśmy zaproszenie na następny dzień do Opola. Dlaczego nie w Nysie, tu organizujemy spotkanie, bo tutaj mamy problem - mówił wicestarosta Piotr Woźniak.

Do nyskiej debaty będziemy wracać na naszej antenie. W porannej rozmowie "W cztery oczy gościem będzie wicemarszałek Roman Kolek, a w "Poglądach i osądach" dyrektor szpitala w Kędzierzynie-Koźlu Marek Staszewski.

Przypominamy, chodzi o niewystarczające finansowanie oddziału chirurgii naczyniowej PAKS i 11 - milionowe nadwykonania za 2015 rok, których nie zwrócił klinice opolski NFZ.
Mieczysław Wojtaszek, Norbert Krajczy, Paweł Buszman, Henryk Kolek
Antoni Konopka, Rajmund Miller, Zbigniew Kowalik

Wiadomości z regionu

2024-10-23, godz. 09:54 Pół kilograma narkotyków trzymał w domu i w piwnicy mieszkaniec Brzegu [FILM] Zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających usłyszał 35-leni mieszkaniec Brzegu, u którego policjanci znaleźli marihuanę oraz metaamfetami… » więcej 2024-10-23, godz. 09:36 Groźne zderzenie dwóch osobówek w Prószkowie Do zderzenia dwóch osobówek doszło w Prószkowie na ul. Rynek. Jedna osoba zabrana została do szpitala. » więcej 2024-10-23, godz. 07:30 Porozrzucane hulajnogi nadal zmorą przestrzeni miejskiej. Konsultacje społeczne o dostępności Nadal w przestrzeni miejskiej Opola jest wiele do zrobienia. To wnioski płynące z konsultacji społecznych dotyczących dostępności w mieście, które fundacja… » więcej 2024-10-23, godz. 07:00 "Lada dzień" - to termin reaktywacji namysłowskiego basenu. Obiekt jest nieczynny od ponad 5 lat Coraz bliżej do ponownego otwarcia krytego basenu w Namysłowie. W obiekcie trwają ostatnie poprawki i sprzątanie po remoncie. » więcej 2024-10-22, godz. 21:15 Pomogła hojność darczyńców. Po powodzi głuchołaskie liceum wróci do stacjonarnej nauki Wskutek powodzi blisko stu uczniów głuchołaskiego liceum ciągle ma zdalną naukę. Zniszczona została kotłownia oraz inne szkolne pomieszczenia. Zbiórkę… » więcej 2024-10-22, godz. 20:30 Powstaje raport psychologicznych skutków powodzi w powiecie głubczyckim Pomoc dla powodzian z gminy Głubczyce bezpośrednio po ustąpieniu wody miała największy wpływ na ich rezyliencję, czyli odporność psychiczną i ryzyko… » więcej 2024-10-22, godz. 20:00 Kolejne remonty dróg w Opolu. Prace na obwodnicy i ul. 1 Maja Jutro (23.10) rusza dwudniowy remont nawierzchni na 1 Maja w Opolu - informuje Miejski Zarząd Dróg. Ekipy remontowe pojawią się także na obwodnicy półn… » więcej 2024-10-22, godz. 18:30 Głuchołazy: część powodzian wciąż nie mieszka "u siebie". Wkrótce może być ich więcej Ponad 30 powodzian z gminy Głuchołazy wciąż nie może wrócić do swoich mieszkań. Ich lokale zostały zalane i muszą być wyremontowane. Samorządowcy obawiają… » więcej 2024-10-22, godz. 18:19 Bogdan Wyczałkowski odwołany z funkcji prezesa SIM Opolskie Bogdan Wyczałkowski nie jest już prezesem SIM Opolskie. Taką decyzję podjęła rada nadzorcza spółki. » więcej 2024-10-22, godz. 18:00 Pludry w gminie Dobrodzień będą mieć halę sportową z prawdziwego zdarzenia. Trwa budowa Pludry w gminie Dobrodzień doczekają się pierwszej hali sportowej. Magistrat wybrał wykonawcę, podpisano umowę i ruszyła budowa - są już wylane funda… » więcej
59606162636465
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »