Rzecznik Praw Obywatelskich: Złamano prawa dialogu
- Złamano prawa dialogu - podkreślał Adam Bodnar Rzecznik Praw Obywatelskich podczas rozmowy z mieszkańcami gminy Dobrzeń Wielki. Mówił także, że mieszkańcom nie przedstawiono żadnej alternatywy dotyczącej innej formy przyłączenia ich do stolicy regionu.
Zaznaczał, że nie podjął jeszcze decyzji, jak odniesie się do protestu gmin, które nie zgadzają się na powiększenie Opola.
- Pozostaje pytanie, co powinno iść najpierw. Czy powinna być jeszcze jakaś próba dyskusji z władzami i być może z zaproponowaniem, tak jak rozmawiałem dzisiaj z wójtami, utworzenia związku międzygminnego, co pozwala na dzielenie się dotacjami unijnymi? - mówił Bodnar. - Czy bardziej powinno to być raczej zastanowienie się, jakie działania prawne powinny za tym iść - dodaje.
Zdaniem rzecznika ewentualnym argumentem prawnym może być pytanie o wynik konsultacji społecznych i dlaczego nie zostały one w stopniu wystarczającym wzięte pod uwagę. - Istotną kwestią jest -zdaniem rzecznika - także to, dlaczego opinia wojewody mimo przedstawienia pewnych zastrzeżeń jest pozytywna.
Zapytaliśmy także mieszkańców o oczekiwania związane z wizytą rzecznika.
- Rzecznik nam powie, jakie mamy prawa, skoro my jesteśmy ciemna masa, jak powiedział pan prezydent - mówi jedna z mieszkanek Dobrzenia Wielkiego. - Tego oczekujemy, że rzecznik nam powie, jakie mamy prawa do dalszej działalności, bo nie zaprzestaniemy - dodaje.
- Przyszliśmy z nadzieją, że coś jeszcze wskóramy - mówią inni.
- Znieważyli nas do ostatniej nitki, okłamali wszystkich - mówi kolejna osoba.
Adam Bodnar zaznaczył, że zmiana granic miasta budzi mnóstwo wątpliwości i protestów społecznych, dlatego nie wiadomo jaka będzie przyszłość tego projektu.
- Pozostaje pytanie, co powinno iść najpierw. Czy powinna być jeszcze jakaś próba dyskusji z władzami i być może z zaproponowaniem, tak jak rozmawiałem dzisiaj z wójtami, utworzenia związku międzygminnego, co pozwala na dzielenie się dotacjami unijnymi? - mówił Bodnar. - Czy bardziej powinno to być raczej zastanowienie się, jakie działania prawne powinny za tym iść - dodaje.
Zdaniem rzecznika ewentualnym argumentem prawnym może być pytanie o wynik konsultacji społecznych i dlaczego nie zostały one w stopniu wystarczającym wzięte pod uwagę. - Istotną kwestią jest -zdaniem rzecznika - także to, dlaczego opinia wojewody mimo przedstawienia pewnych zastrzeżeń jest pozytywna.
Zapytaliśmy także mieszkańców o oczekiwania związane z wizytą rzecznika.
- Rzecznik nam powie, jakie mamy prawa, skoro my jesteśmy ciemna masa, jak powiedział pan prezydent - mówi jedna z mieszkanek Dobrzenia Wielkiego. - Tego oczekujemy, że rzecznik nam powie, jakie mamy prawa do dalszej działalności, bo nie zaprzestaniemy - dodaje.
- Przyszliśmy z nadzieją, że coś jeszcze wskóramy - mówią inni.
- Znieważyli nas do ostatniej nitki, okłamali wszystkich - mówi kolejna osoba.
Adam Bodnar zaznaczył, że zmiana granic miasta budzi mnóstwo wątpliwości i protestów społecznych, dlatego nie wiadomo jaka będzie przyszłość tego projektu.