"Sytuacja jest niejasna, musimy poczekać na dodatkowe informacje". Opolscy politycy o puczu w Turcji
- Zamach w Turcji musi budzić nasz niepokój. To druga potęga w NATO, kraj, który ma ogromny wpływ na to, co dzieje się z uchodźcami - mówili opolscy politycy w Niedzielnej Loży Radiowej.
Katarzyna Czochara z PiS zwróciła uwagę na liczbę śmiertelnych ofiar i skalę represji.
- Wielu sędziów, w tym również sędziów Trybunału Konstytucyjnego, oczywiście tam jest inna nazwa, ale to są odpowiednicy naszych sędziów TK, zostało aresztowanych - mówi polityczka PiS. - Ta sytuacja jest naprawdę bardzo trudno, trzeba też pamiętać o polityce, jaką prowadzi prezydent Turcji, ta polityka zmierza do islamizacji kraju.
Zdaniem Ryszarda Galli z Mniejszości Niemieckiej, skalę represji wymierzonych w opozycję powinny złagodzić kontakty Turcji z Unią Europejską.
- Członkostwo w NATO czy też aspirowanie do bycia członkiem Unii Europejskiej, choć moim zdaniem ta droga jest jeszcze długa, też będzie zmuszać pana prezydenta Turcji oraz jego rząd i parlament do tego, żeby jednak pewne zasady demokratyczne były stosowane - ocenia sytuację Galla.
Goście programu zastanawiali się także, czy w Turcji doszło do nieudanego zamachu czy udanej prowokacji, która miała wzmocnić pozycję prezydenta Erdogana. Do tej drugiej opinii przychyla się Kamil Goździk z PSL.
- Oglądając te przekazy telewizyjne z Turcji można mieć uzasadnione podstawy do tego, aby sądzić, że było to w jakiś sposób jednak zainspirowane przez obecne władze, bo jak widzimy kilku mężczyzn, którzy zatrzymują wóz bojowy i wyciągają żołnierza, to pojawia się pytanie, czy żołnierz był zdeterminowany do przeprowadzenia tego puczu czy jednak nie był - zastanawia się Goździk.
- Musimy pilnie śledzić sytuację w kraju, w którym są przecież pociski jądrowe. Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby wpadły w niepowołane ręce - dodaje Goździk.
- Wielu sędziów, w tym również sędziów Trybunału Konstytucyjnego, oczywiście tam jest inna nazwa, ale to są odpowiednicy naszych sędziów TK, zostało aresztowanych - mówi polityczka PiS. - Ta sytuacja jest naprawdę bardzo trudno, trzeba też pamiętać o polityce, jaką prowadzi prezydent Turcji, ta polityka zmierza do islamizacji kraju.
Zdaniem Ryszarda Galli z Mniejszości Niemieckiej, skalę represji wymierzonych w opozycję powinny złagodzić kontakty Turcji z Unią Europejską.
- Członkostwo w NATO czy też aspirowanie do bycia członkiem Unii Europejskiej, choć moim zdaniem ta droga jest jeszcze długa, też będzie zmuszać pana prezydenta Turcji oraz jego rząd i parlament do tego, żeby jednak pewne zasady demokratyczne były stosowane - ocenia sytuację Galla.
Goście programu zastanawiali się także, czy w Turcji doszło do nieudanego zamachu czy udanej prowokacji, która miała wzmocnić pozycję prezydenta Erdogana. Do tej drugiej opinii przychyla się Kamil Goździk z PSL.
- Oglądając te przekazy telewizyjne z Turcji można mieć uzasadnione podstawy do tego, aby sądzić, że było to w jakiś sposób jednak zainspirowane przez obecne władze, bo jak widzimy kilku mężczyzn, którzy zatrzymują wóz bojowy i wyciągają żołnierza, to pojawia się pytanie, czy żołnierz był zdeterminowany do przeprowadzenia tego puczu czy jednak nie był - zastanawia się Goździk.
- Musimy pilnie śledzić sytuację w kraju, w którym są przecież pociski jądrowe. Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby wpadły w niepowołane ręce - dodaje Goździk.