Powiększenie Opola to początek końca województwa opolskiego - mówił w Loży Radiowej Leszek Korzeniowski, poseł PO
Duże Opole podzieliło posła z liderem partii w regionie Tomaszem Kostusiem.
- Być może Kostuś ma do mnie żal, ale jest to żal nieuzasadniony - mówił Korzeniowski.
- Być może Kostuś ma do mnie żal, ale jest to żal nieuzasadniony - mówił Korzeniowski.
Korzeniewski ostrzega, że poszerzenie Opola, może w konsekwencji doprowadzić do zlikwidowania województwa.
- Strona rządowa może podjąć taką decyzję przy zapowiedzi prezesa Kaczyńskiego o utworzeniu województwa częstochowskiego, czyli wycięciu Olesna. Zmiany na naszym terytorium mogą być na tyle niekorzystne, że dla województwa opolskiego nie zostanie miejsca - dodaje poseł.
- Władze miasta są tylko wykonawcami woli rządowej, mówię bardzo poważne słowa, ale jestem za nie odpowiedzialny - podkreśla Korzeniowski.
Według posła, PiS zawsze w naszym województwie miało słabe wyniki, a na jego terenie działa też Mniejszość Niemiecka, która była krytykowana przez ekipę rządzącą w latach 2005-2007. Te okoliczności miałby przemawiać za chęcią zlikwidowania województwa.
- Strona rządowa może podjąć taką decyzję przy zapowiedzi prezesa Kaczyńskiego o utworzeniu województwa częstochowskiego, czyli wycięciu Olesna. Zmiany na naszym terytorium mogą być na tyle niekorzystne, że dla województwa opolskiego nie zostanie miejsca - dodaje poseł.
- Władze miasta są tylko wykonawcami woli rządowej, mówię bardzo poważne słowa, ale jestem za nie odpowiedzialny - podkreśla Korzeniowski.
Według posła, PiS zawsze w naszym województwie miało słabe wyniki, a na jego terenie działa też Mniejszość Niemiecka, która była krytykowana przez ekipę rządzącą w latach 2005-2007. Te okoliczności miałby przemawiać za chęcią zlikwidowania województwa.