Ogromne urny wyborcze nawet tam, gdzie niewielu głosujących
W nowe urny wyborcze muszą się zaopatrzyć gminy. Obowiązek ich posiadania wchodzi w życie 1 lipca. Tak zdecydowała Państwowa Komisja Wyborcza. Jej ścisłe zalecenia dotyczą wymiarów i wyglądu urny do głosowania oraz materiału z jakiego mają być wykonane. Przede wszystkim mają one być przeźroczyste. Forsowało to PiS.
- Według wzoru podanego przez PKW najmniejsze urny przeznaczone są do głosowanie w obwodzie liczącym do 750 wyborców – mówi zdziwiony wójt Lubrzy Mariusz Kozaczek. – PKW to chyba przesadziła w tym temacie. Myśmy mieli zakupić urny według wytycznych. Te na tym zdjęciu są najmniejsze i przeznaczone do najmniejszych lokali wyborczych, czyli do tych sołectw, gdzie jest poniżej 200 uprawnionych do głosowania. Więc po co tam taka ogromna urna, ktoś się chyba zagalopował.
Gmina Lubrza zakupiła 11 urn. Jedna jest zapasowa. Na ten cel gmina ta otrzymała 9,5 tysiąca złotych. PKW nie rekomenduje, gdzie należy nabywać przepisowe urny wyborcze. Od pewnego czasu samorządy lokalne zasypywane są przez producentów ofertami sprzedaży takich produktów. W całym kraju gminy będą musiały nabyć 28 tysięcy urn.
Gmina Lubrza zakupiła 11 urn. Jedna jest zapasowa. Na ten cel gmina ta otrzymała 9,5 tysiąca złotych. PKW nie rekomenduje, gdzie należy nabywać przepisowe urny wyborcze. Od pewnego czasu samorządy lokalne zasypywane są przez producentów ofertami sprzedaży takich produktów. W całym kraju gminy będą musiały nabyć 28 tysięcy urn.