Debatowali nad znaczeniem Odry dla regionu podczas konferencji w Opolu
Jednym z tematów konferencji "Odra w gospodarce regionu" był rozwój śródlądowych dróg wodnych w Polsce, który jest celem działań podejmowanych przez ministerstwo gospodarki wodnej i żeglugi śródlądowej.
- Zakładamy, że na Odrze zostanie osiągnięta międzynarodowa klasa drogi wodnej - mówi Łukasz Pieron z Departamentu Żeglugi Śródlądowej.
- Początkowe działania przewidują, że do 2020 roku zostanie uruchomiony regularny transport, natomiast dalsze inwestycje będą trwały z perspektywą do roku 2030. Jeszcze w tym roku ministerstwo ma zamiar ogłosić przetargi na studia wykonalności dla Odrzańskiej Drogi Wodnej, które pozwolą nam ustalić harmonogram poszczególnych prac i powiedzą, jakie będą koszty poszczególnych inwestycji - informuje Pieron.
Obecnie Odra jest mało rozwinięta gospodarczo i turystycznie, jednak perspektywy są bardzo obiecujące, choć kosztowne - twierdzi kapitan Czesław Szarek.
- Tak, to się zwróci i to bardzo szybko. Woda w Odrze się nie zatrzymuje, podobnie jak czas, więc niech do tego jeszcze dojdą statki i płyną razem z tą wodą i wtedy będą płynąć konkretne korzyści gospodarcze - tłumaczy kapitan.
Uczestnicy konferencji podkreślali także, że żeglowność Odry na wysokim poziomie spowoduje mniejszy ruch tranzytowy i przyczyni się do ochrony środowiska. Ponadto jedno miejsce pracy na statku wygeneruje dziesięć miejsc pracy na lądzie.
Konferencja odbyła się w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Opolu.
- Początkowe działania przewidują, że do 2020 roku zostanie uruchomiony regularny transport, natomiast dalsze inwestycje będą trwały z perspektywą do roku 2030. Jeszcze w tym roku ministerstwo ma zamiar ogłosić przetargi na studia wykonalności dla Odrzańskiej Drogi Wodnej, które pozwolą nam ustalić harmonogram poszczególnych prac i powiedzą, jakie będą koszty poszczególnych inwestycji - informuje Pieron.
Obecnie Odra jest mało rozwinięta gospodarczo i turystycznie, jednak perspektywy są bardzo obiecujące, choć kosztowne - twierdzi kapitan Czesław Szarek.
- Tak, to się zwróci i to bardzo szybko. Woda w Odrze się nie zatrzymuje, podobnie jak czas, więc niech do tego jeszcze dojdą statki i płyną razem z tą wodą i wtedy będą płynąć konkretne korzyści gospodarcze - tłumaczy kapitan.
Uczestnicy konferencji podkreślali także, że żeglowność Odry na wysokim poziomie spowoduje mniejszy ruch tranzytowy i przyczyni się do ochrony środowiska. Ponadto jedno miejsce pracy na statku wygeneruje dziesięć miejsc pracy na lądzie.
Konferencja odbyła się w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Opolu.