Program zakłada budowanie mieszkań pod wynajem, które docelowo będzie można kupić.

Wojewoda opolski Adrian Czubak z Prawa i Sprawiedliwości podkreśla, że mieszkanie to podstawa funkcjonowania rodziny i dodaje, że program Mieszkanie Plus to kolejny dowód na determinację i konsekwencję rządu w pomocy społeczeństwu.

- Ten program ma pomóc w mobilności w stosunku do rynku pracy, w uzyskaniu lokum, usamodzielnieniu się i nie zablokowaniu kredytem. Uzyskanie mieszkania, gdzie płaci się tylko za wynajem, ale z perspektywą uzyskania prawa własności - tłumaczy Czubak.

Poseł .Nowoczesnej Witold Zembaczyński zaznacza, że mieszkania na wynajem to podstawowy element uelastycznienia rynku pracy, dlatego dostrzega pewną nadzieję w tym programie.

- Zauważamy jednak rozłożenie w czasie tego programu, bo jest mowa o pierwszych mieszkaniach dopiero w 2019 roku. Nie chciałbym się zaliczać do jakiś krytyków tego programu. Na razie mamy pewne założenia i będzie można dopiero nabrać tego oglądu, kiedy pierwsza nieruchomość stanie się rzeczywistością - wyjaśnia Zembaczyński.

- Program sam w sobie nie jest zły, ale też nie jest niczym nowym - mówi Daniel Palimąka z Platformy Obywatelskiej.

- Jest to troszeczkę inne spojrzenie na to, co robiła Platforma Obywatelska wraz z koalicjantami w poprzedniej kadencji. Mianowicie chodzi o program Mieszkanie dla Młodych, więc to wszystko istniało, ale w nieco innej formie - dodaje Palimąka.

Przedstawiciel ugrupowania Kukiz 15' Wojciech Jagiełło twierdzi, że Mieszkanie Plus jest ciekawym programem, którego brakowało na rynku.

- Jest to program, który na pewno pomoże, choć na pewno będzie nie w smak developerom. Na razie znane są te trzy filary programu, zakładające wsparcie Towarzystw Budownictwa Społecznego czy odkładanie pieniędzy na swoje mieszkanie. Jest to coś, co na pewno będzie przydatne i wiele osób z tego skorzysta - twierdzi Jagiełło.

Z kolei Ryszard Galla, poseł Mniejszości Niemieckiej jest zdania, że każdy pomysł na poprawę sytuacji mieszkaniowej jest dobry.

- Oczekiwałbym zachowania pewnej ciągłości i czegoś takiego, że poprawiamy to, co jest. Chodzi o to, żebyśmy nie zapomnieli o tych instrumentach, które już funkcjonują i mają wpływ na to, że te mieszkania się pojawiają. Powinien pojawić się także instrument, który będzie tutaj młodych ludzi wspierał czy to w pozyskaniu swojego mieszkania, budowie domu czy remontach - zaznacza Galla.

Natomiast Kamil Goździk z Polskiego Stronnictwa Ludowego zaznacza, że jest zbyt wiele niewiadomych, aby krytycznie oceniać ten program, choć ma pewne zastrzeżenia do poszczególnych jego założeń.