Sześć orkiestr dętych rozgrzało publiczność w Białej
Widowiskowym przemarszem blisko 400 muzyków oraz kilku grup mażoretek rozpoczęła się Bialska Parada Orkiestr Dętych. Impreza ta odbywa się już po raz ósmy. Tradycyjnie rozpoczęła się od wspólnego wykonania dwóch utworów na miejscowym rynku. Mimo zimnego wiatru od kilku godzin prezentują się tam poszczególne orkiestry. Gra w nich coraz więcej dziewcząt i pań.
- Ponad 20 lat gram w Orkiestrze Dętej Górażdże Cement S.A. - mówi Agnieszka Zientarska. – Tutaj nie chodzi już tylko o muzykę, ale też o takie zespolenie rodzinne. My w orkiestrze czujemy się, jak w rodzinie. Jak nie ma mnie na próbie, no to czegoś mi brakuje -dodaje.
- W tej orkiestrze łączy nas wszystkich pasja muzyczna – powiedziała Justyna Leśkiewicz z Bialskiej Orkiestry Dętej, która w tym roku obchodzi 25-lecie działalności. – Niesamowity jest moment, gdy zaczynamy wspólnie grać. Towarzyszy temu pewna aura.
- Do orkiestry wciągnęła mnie koleżanka grająca na flecie – opowiada Izabela Lewandowska ze Świbia. - Ale ja się wkręciłam przez tą zabawę z nimi. To nam sprawia radość i kochamy, to co robimy.
Bialską Paradę Orkiestr Dętych zakończy występ zespołu Skaldowie. Koncert ten rozpocznie się o godzinie 21.00.
- W tej orkiestrze łączy nas wszystkich pasja muzyczna – powiedziała Justyna Leśkiewicz z Bialskiej Orkiestry Dętej, która w tym roku obchodzi 25-lecie działalności. – Niesamowity jest moment, gdy zaczynamy wspólnie grać. Towarzyszy temu pewna aura.
- Do orkiestry wciągnęła mnie koleżanka grająca na flecie – opowiada Izabela Lewandowska ze Świbia. - Ale ja się wkręciłam przez tą zabawę z nimi. To nam sprawia radość i kochamy, to co robimy.
Bialską Paradę Orkiestr Dętych zakończy występ zespołu Skaldowie. Koncert ten rozpocznie się o godzinie 21.00.