Prokuratorskie śledztwo w sprawie nyskiej strefy płatnego parkowania
Prokuratura Rejonowa w Nysie wszczęła śledztwo dotyczące funkcjonowania i poboru opłat w nyskiej strefie płatnego parkowania. Takie zawiadomienie złożył nysanin Tomasz Hankus, który od lat konsekwentnie wytykał samorządowi, iż uchwała rady miasta z 2003 roku, regulująca te kwestie, jest niezgodna z prawem.
- Potwierdzam, prowadzimy czynności, wszczęliśmy śledztwo. Postępowanie jest na razie prowadzone „w sprawie” - mówi Sebastian Biegun p.o. prokuratora rejonowego w Nysie.
Chodzi o przestępstwo przekroczenia uprawnień służbowych przez funkcjonariuszy UM w Nysie w związku z organizowaniem i poborem opłat parkingowych w okresie od grudnia 2003 roku do marca 2016 roku. Taki czyn jest zagrożony karą do 3 lat pozbawienia wolności.
To nie jedyne działania nyskiej prokuratury w sprawie strefy parkingowej. Będąc instytucją, która stoi na straży praworządności, wszczęła postępowanie sprawdzające w ramach działań poza karnych.
- Rozważamy wystąpienie do Rady Miejskiej w Nysie o uchylenie, lub zmianę uchwały regulującej funkcjonowanie strefy płatnego parkowania, z uwagi na jej niezgodność z prawem – mówi Biegun.
A więcej o sprawie w Loży Radiowej po godzinie 12.
Chodzi o przestępstwo przekroczenia uprawnień służbowych przez funkcjonariuszy UM w Nysie w związku z organizowaniem i poborem opłat parkingowych w okresie od grudnia 2003 roku do marca 2016 roku. Taki czyn jest zagrożony karą do 3 lat pozbawienia wolności.
To nie jedyne działania nyskiej prokuratury w sprawie strefy parkingowej. Będąc instytucją, która stoi na straży praworządności, wszczęła postępowanie sprawdzające w ramach działań poza karnych.
- Rozważamy wystąpienie do Rady Miejskiej w Nysie o uchylenie, lub zmianę uchwały regulującej funkcjonowanie strefy płatnego parkowania, z uwagi na jej niezgodność z prawem – mówi Biegun.
A więcej o sprawie w Loży Radiowej po godzinie 12.