Dyrektor liceum: zwierzę nie było dręczone. Uczniowie przeprosili
- Koziołek nie był maltretowany - zapewniał gość Loży Radiowej, dyrektor II LO w Opolu Aleksander Iszczuk. Chodzi o sytuację, do której doszło podczas pożegnania klas trzecich. Uczniowie przywieźli w samochodowym bagażniku koziołka. Później zwierzę było ciągnięte na uwięzi po szkolnym podwórku.
Jak twierdzi gość Loży Radiowej już tego samego dnia rozmawiał z uczniami o ich zachowaniu. Oni kategorycznie zaprzeczają, by zwierze było dręczone.