- Za tym, aby zastosować areszt, przemawiało wiele dowodów. W tym m.in. charakter i waga tych przestępstw - mówi prezes Sądu Rejonowego w Opolu Hubert Frankowski. - Nie bez znaczenia są też okoliczności, to, że osoby pokrzywdzone i świadkowie są podejrzanemu znane. Dlatego zachodziła potrzeba zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania. Żeby podejrzany był odizolowany, żeby nie było obawy wpływania na te dowody osobowe - mówi sędzia Frankowski.

- Poza spowodowaniem ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, prokuratura zarzuca 29-latkowi znęcanie się nad rodziną i wpływanie na świadka, poprzez kierowanie gróźb karalnych wobec konkubiny - dodaje Lidia Sieradzka, rzecznik opolskiej prokuratury. - Grzegorz D. kierował groźby wobec matki dzieci, aby ta nie składała zawiadomienia o popełnianych przez podejrzanego przestępstwach - dodaje.

Matka oraz jej drugie, 3-letnie, dziecko przebywają w Specjalistycznym Ośrodku Wsparcia dla Ofiar Przemocy.