Razem pisze do premier Szydło w sprawie powiększania Opola
Przedstawiciele partii Razem z Opola piszą do premier Beaty Szydło. Nie podoba im się opinia wojewody opolskiego w sprawie powiększenia stolicy regionu oraz wysłanie tej opinii najpierw do MSWiA, a dopiero po kilku dniach pokazanie jej mieszkańcom.
Do premier Szydło wysyłają list, w którym apelują o sprzeciw wobec zmiany granic miasta.
- Ten list podpisało ponad pół tysiąca mieszkańców i mieszkanek Opola i ościennych gmin - mówi Szymon Pytlik. - Myślimy, że wszyscy ci mieszkańcy, których prezydent wiśnia, przepraszam Wiśniewski, nie wysłuchał, nie włączył do tego dialogu, nie zapomną mu tego i my też, jako partia Razem nie zapomnimy - dodaje.
- Po raz kolejny uprawiany jest monolog obywatelski, po raz kolejny uprawiane jest to, co my nazywamy wiśnizmem, to znaczy informowaniem o wszelkich decyzjach bez podejmowania dialogu - uważa Michał Pytlik, rzecznik prasowy partii.
Partia Razem sprzeciwia się przyłączeniu do Opola ościennych sołectw. Przypomnijmy, że wczoraj (4.05) wojewoda opolski opublikował swoją opinię, jaką wysłał w tej sprawie do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Zgadza się on na zmianę granic miasta, która jego zdaniem nie będzie miała negatywnego wpływu na więzi społeczne, gospodarcze i kulturowe oraz na wykonywanie zadań publicznych.
- Ten list podpisało ponad pół tysiąca mieszkańców i mieszkanek Opola i ościennych gmin - mówi Szymon Pytlik. - Myślimy, że wszyscy ci mieszkańcy, których prezydent wiśnia, przepraszam Wiśniewski, nie wysłuchał, nie włączył do tego dialogu, nie zapomną mu tego i my też, jako partia Razem nie zapomnimy - dodaje.
- Po raz kolejny uprawiany jest monolog obywatelski, po raz kolejny uprawiane jest to, co my nazywamy wiśnizmem, to znaczy informowaniem o wszelkich decyzjach bez podejmowania dialogu - uważa Michał Pytlik, rzecznik prasowy partii.
Partia Razem sprzeciwia się przyłączeniu do Opola ościennych sołectw. Przypomnijmy, że wczoraj (4.05) wojewoda opolski opublikował swoją opinię, jaką wysłał w tej sprawie do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Zgadza się on na zmianę granic miasta, która jego zdaniem nie będzie miała negatywnego wpływu na więzi społeczne, gospodarcze i kulturowe oraz na wykonywanie zadań publicznych.