- Partyjny statut jest tak zbudowany, że teoretycznie tę funkcję powinien objąć najstarszy wiekiem zastępca, a Andrzej Buła jest chyba najmłodszy - mówił na naszej antenie Korzeniowski. - Będę jednak prosił zarząd, aby to on został moim następcą. I podejrzewam, że zarząd przegłosuje moją ostatnią wolę jako przewodniczącego - mówi poseł.

A dlaczego Korzeniowski rezygnuje z funkcji lidera PO w regionie?

- Minęło 15 lat, od kiedy jestem przewodniczącym, skończyłem 61 lat jako człowiek. Ile lat można ciągnąć? Teraz jest dobry moment, żeby funkcję przejął Andrzej Buła - odpowiada Korzeniowski.

Jak Korzeniowski tłumaczy wybór marszałka regionu na lidera PO w regionie?

- Jest najwyższym funkcjonariuszem Platformy Obywatelskiej w województwie, czyli teoretycznie może najwięcej pomóc temu regionowi, no i Platformie - tłumaczy poseł.

Jak dodał w Loży Radiowej Leszek Korzeniowski, z zamiarem rezygnacji nosił się już wcześniej. Czeka tylko jeszcze na wyniki kontroli przeprowadzonej w partii, które mamy poznać w tym tygodniu.

- Nie sądzę, żeby ten audyt był zły dla regionu i dla mnie - dodał Korzeniowski. - Chciałbym, żeby odbył się ten audyt, żeby mi ktoś w końcu podziękował za te 15 lat i wtedy będę mógł z podniesioną głową zrezygnować - dodał obecny lider PO w regionie.

Także Edward Gondecki zapowiedział na naszej antenie, że zrezygnuje z funkcji sekretarza Platformy Obywatelskiej, kiedy tylko zmieni się przewodniczący partii.

- Przyszedłem z Korzeniowskim i z Korzeniowskim odejdę - stwierdził. Jak jednak podkreśla, pozostaje we władzach krajowych Platformy Obywatelskiej, jest bowiem członkiem krajowego sądu koleżeńskiego.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zmiany personalne w zarządzie PO miałyby nastąpić w kwietniu. Dodajmy, że partyjny audyt jest prowadzony w całym kraju.