Śródmieście Opola będzie podzielone? Radni wyznaczają granice nowych dzielnic
Śródmieście będzie podzielone.Powstanie rady dzielnicy na osiedlu Armii Krajowej nie jest przesądzone. Radni Opola pracują nad podziałem całego miasta na dzielnice. Granice dzielnic peryferyjnych są ustalone, trwa ustalanie obszarów dzielnic w centrum.
Wstępna propozycja mówi o tym, że teren, nazywany teraz przez mieszkańców Opola śródmieściem, będzie podzielony na stare miasto i nowe centrum.
- Nazwy na razie są robocze - zaznacza Krzysztof Drynda, radny Razem dla Opola i przewodniczący komisji doraźnej do spraw dzielnic. - Zarys jest taki, żeby utworzyć tak zwane stare miasto, czyli dzielnicę obejmującą Pasiekę, ul. Krakowską, okolicę katedry, ulicę Osmańczyka i dzielnicę generalską. Druga dzielnica, czyli Śródmieście, obejmowałaby to co zostaje - wyjaśnia.
Gdyby śródmieście nie zostało podzielone na dwie jednostki pomocnicze, tę dzielnicę Opola zamieszkiwałoby 20 tysięcy osób. To zdaniem radnych zbyt dużo, aby powstały więzi społeczne. Dla porównania, w dzielnicy Bierkowice mieszka mniej niż tysiąc osób.
Trzecia dzielnica, która może powstać w centrum, obejmowałaby bliskie Zaodrze i okolice ronda na placu Konstytucji 3 maja.
Dzielnicą ma stać się także osiedle Armii Krajowej. Tu pojawiają się wątpliwości, czy powinna być tam powołana rada dzielnicy, ponieważ działa już rada osiedla.
- Jest obawa, że częściowo kompetencje mogłyby się zazębiać, że funkcjonowanie i rady osiedla i rady dzielnicy mogłoby wywoływać konflikty. Prawda jest też taka, że w przypadku tego terenu większość należy do spółdzielni a nie do miasta, więc pojawiają się głosy, że rada nie miałaby czym zarządzać - mówi radny Drynda.
Sprawy granic nowych dzielnic w centrum miasta oraz utworzenia rady dzielnicy na osiedlu Armii Krajowej będą rozstrzygane przez komisję rady miasta w połowie kwietnia. Ostateczną decyzję podejmie rada miasta.
- Nazwy na razie są robocze - zaznacza Krzysztof Drynda, radny Razem dla Opola i przewodniczący komisji doraźnej do spraw dzielnic. - Zarys jest taki, żeby utworzyć tak zwane stare miasto, czyli dzielnicę obejmującą Pasiekę, ul. Krakowską, okolicę katedry, ulicę Osmańczyka i dzielnicę generalską. Druga dzielnica, czyli Śródmieście, obejmowałaby to co zostaje - wyjaśnia.
Gdyby śródmieście nie zostało podzielone na dwie jednostki pomocnicze, tę dzielnicę Opola zamieszkiwałoby 20 tysięcy osób. To zdaniem radnych zbyt dużo, aby powstały więzi społeczne. Dla porównania, w dzielnicy Bierkowice mieszka mniej niż tysiąc osób.
Trzecia dzielnica, która może powstać w centrum, obejmowałaby bliskie Zaodrze i okolice ronda na placu Konstytucji 3 maja.
Dzielnicą ma stać się także osiedle Armii Krajowej. Tu pojawiają się wątpliwości, czy powinna być tam powołana rada dzielnicy, ponieważ działa już rada osiedla.
- Jest obawa, że częściowo kompetencje mogłyby się zazębiać, że funkcjonowanie i rady osiedla i rady dzielnicy mogłoby wywoływać konflikty. Prawda jest też taka, że w przypadku tego terenu większość należy do spółdzielni a nie do miasta, więc pojawiają się głosy, że rada nie miałaby czym zarządzać - mówi radny Drynda.
Sprawy granic nowych dzielnic w centrum miasta oraz utworzenia rady dzielnicy na osiedlu Armii Krajowej będą rozstrzygane przez komisję rady miasta w połowie kwietnia. Ostateczną decyzję podejmie rada miasta.