- Mnie jako mieszkańca Chmielowic, które są objęte planem dużego Opola, prezydent Wiśniewski przekonuje - mówi Kostuś.
- Brałem udział w debatach i spotkaniach gdzie prezentowano wyliczenia, analizy, materiały, a przede wszystkim pokazywano to, co mieszkańcy zyskają na przyłączeniu i powiem krótko: mniejsze podatki, mniejsze opłaty za wywóz śmieci, Karta Dużej Rodziny, czyli to, że moje dzieci będą mogły korzystać z wejścia za złotówkę do pływalni, opolskiego zoo, filharmonii, teatru, dopłaty do biletów ulgowych. Same plusy, to wszystko przekonuje - mówi Kostuś.

- Natomiast sama Platforma Obywatelska jest podzielona. Na poziomie regionu przyjęliśmy jasne stanowisko, w którym kwestionujemy propozycję prezydenta. Nie wiem jak zachowają się moi koledzy w ratuszu - mówi Kostuś.

Tomasz Kostuś stwierdził, że powiększenie Opola jest nieuniknione.
- Moim zdaniem możemy mówić o kształcie polityki informacyjnej, tempie, zakresie i terminach, ale sam proces powiększenia Opola jest nieuchronny. Natomiast należy zastanowić się jak przekonywać w sposób skuteczny i obiektywny. Pokazać co tracimy i zyskujemy. Nie na podstawie górnolotnych analiz, intelektualistów, demografów, polityków, dziennikarzy, ale w sposób jasny, czyli odnosząc to do podatków, kwestii inwestycyjnych, do korzyści, a tym samym do poziomu jakości życia - mówi Kostuś.