Mimo niskiej temperatury panowała wesoła atmosfera, a fani jednośladów rozmawiali o planach na rozpoczynający się sezon, składali sobie życzenia świąteczne i dumnie prezentowali okazałe maszyny.

My zapytaliśmy o ocenę bezpieczeństwa motocyklistów na polskich drogach. Zdania są podzielone.

- Problem wciąż jest. Głównie chodzi o to, że kierowcy nie myślą na drodze. Nie wskazuję konkretnie na kierowców samochodów czy motocyklistów – mówi mężczyzna.

- Zdarzają się też chamscy kierowcy, którzy nie lubią motocyklistów. Zajeżdżają im drogę, spychając na pobocze – dodaje drugi motocyklista.

- Na pewno jest coraz lepiej, bo kierowcy samochodów tolerują nas i nawet przepuszczają – nie ma więc jakichkolwiek problemów – ocenia kolejny fan jednośladów.

- Wbrew pozorom, wielkie znaczenie mają naklejki na samochodach „Motocykliści są wszędzie” – zwraca uwagę kobieta.

- Niektórzy motocykliści naprawdę bardzo szaleją, na przykład wyprzedzając na jednym kole – boję się takich motocyklistów - przyznaje kolejny mężczyzna.

- Z racji tego, że pojawiło się więcej motocykli na polskich drogach, a media włączają się w kampanie informacyjne, bezpieczeństwo jest na wyższym poziomie. Nasze drogi także są coraz lepszej jakości - tłumaczy następny motocyklista.

W ubiegłym roku zanotowano w kraju 2136 wypadków drogowych z udziałem motocyklistów. Zginęło w nich 225 osób, a prawie 2200 zostało rannych. To był najlepszy wynik od 2007 roku.