Wielkie Opole. MN: Słuchajcie głosu mieszkańców! Opole: Których mieszkańców?
Mniejszość Niemiecka w projekcie uchwały przygotowanym na sejmik województwa wskazuje na sprzeciw mieszkańców wobec planów powiększenia Opola wyrażony w konsultacjach społecznych. Wiceprezydent Opola pyta retorycznie, których mieszkańców należy w tej sprawie słuchać.
Przypomnijmy: mieszkańcy gmin i powiatu opolskiego w konsultacjach opowiedzieli się przeciw pomysłowi Arkadiusza Wiśniewskiego. Wyniki konsultacji w mieście Opolu nie są jeszcze znane.
- Do połowy przyszłego tygodnia podamy wyniki ostateczne, natomiast już dzisiaj widać wyraźnie, że mieszkańcy Opola zdecydowanie popierają proces powiększenia miasta - mówi Mirosław Pietrucha. - Chciałbym więc spytać polityków, którzy mówią, że powinniśmy się wsłuchiwać w głosy mieszkańców, których mieszkańców w takim razie powinni słuchać politycy przyglądający się procesowi powiększenia miasta - dodaje wiceprezydent.
- Dla mieszkańców Opola nic się nie zmienia - odpowiada na to pytanie Rafał Bartek, przewodniczący TSKN. - Kogo słuchać? Tych, których dotyka zmiana, w tym przypadku zmiana dotyczy mieszkańców podopolskich gmin, nie mieszkańców Opola - dodaje.
Pytamy, czy w takim razie nie należy słuchać mieszkańców Opola?
- Nie, nie - odpowiada Bartek. - W mojej opinii dla mieszkańców Opola też się coś zmieni, ale oni o tym nie wiedzą. Natomiast w sposób dosłowny dotyka to mieszkańców podopolskich gmin - tłumaczy. - Dla nas nie jest ważna argumentacja polityczna, ważna jest argumentacja społeczna - przekonuje przewodniczący Bartek.
Wyniki konsultacji społecznych przeprowadzonych w gminach oraz w mieście Opolu muszą być dołączone do wniosku o zmianę granic miasta, który pod koniec marca będzie wysłany do rady ministrów. Decyzję w tej sprawie podejmuje rząd.
- Do połowy przyszłego tygodnia podamy wyniki ostateczne, natomiast już dzisiaj widać wyraźnie, że mieszkańcy Opola zdecydowanie popierają proces powiększenia miasta - mówi Mirosław Pietrucha. - Chciałbym więc spytać polityków, którzy mówią, że powinniśmy się wsłuchiwać w głosy mieszkańców, których mieszkańców w takim razie powinni słuchać politycy przyglądający się procesowi powiększenia miasta - dodaje wiceprezydent.
- Dla mieszkańców Opola nic się nie zmienia - odpowiada na to pytanie Rafał Bartek, przewodniczący TSKN. - Kogo słuchać? Tych, których dotyka zmiana, w tym przypadku zmiana dotyczy mieszkańców podopolskich gmin, nie mieszkańców Opola - dodaje.
Pytamy, czy w takim razie nie należy słuchać mieszkańców Opola?
- Nie, nie - odpowiada Bartek. - W mojej opinii dla mieszkańców Opola też się coś zmieni, ale oni o tym nie wiedzą. Natomiast w sposób dosłowny dotyka to mieszkańców podopolskich gmin - tłumaczy. - Dla nas nie jest ważna argumentacja polityczna, ważna jest argumentacja społeczna - przekonuje przewodniczący Bartek.
Wyniki konsultacji społecznych przeprowadzonych w gminach oraz w mieście Opolu muszą być dołączone do wniosku o zmianę granic miasta, który pod koniec marca będzie wysłany do rady ministrów. Decyzję w tej sprawie podejmuje rząd.