Proces w sprawie tragicznego w skutkach porodu Barbary Bonk wraca do sądu
Dwa miliony złotych odszkodowania i zadośćuczynienia. Tyle żądali rodzice zmarłej w ubiegłym roku Julii Bonk, córki sztangisty Bartłomieja Bonka. Przypomnijmy, rodzice zarzucają opolskiemu szpitalowi, że lekarze popełnili błąd w trakcie porodu, przez co jedna z bliźniaczek urodziła się z ostrym niedotlenieniem mózgu. W konsekwencji dziewczynka zmarła po 15 miesiącach.
Proces cywilny ruszył w lipcu 2013 roku, ale po kilku rozprawach strony złożyły wniosek o przeprowadzenie opinii biegłych, dlatego dopiero teraz zostanie wznowiony. Jak udało nam się ustalić, ubezpieczyciel uznał winę szpitala i wypłacił już część żądanej przez rodzinę kwoty. Z związku z tym sąd na wtorkowej (23.02) rozprawie ponownie zbada kwestię odszkodowania i przesłucha biegłych.