Bernhard Serwuschok nie ustaje w pomocy Opolszczyźnie
Wielka ciężarówka z przyczepą pełną darów zajechała do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Nysie. To kolejny transport pomocy od Bernharda Serwuschoka - Maltańczyka z niemieckiej Vechty. Przywiózł także łóżka dla szpitala w Głuchołazach i produkty spożywcze dla domów dziecka i domów pomocy społecznej na Opolszczyźnie.
Był też prezent - niespodzianka dla chłopców z ośrodka wychowawczego, którzy zawsze pomagają w rozładunku darów. To upragniony stół bilardowy – dar od prywatnej osoby z Niemiec. Oprócz tego inne gry przydatne dla MOW, także meble i artykuły spożywcze.
Marek Góralczyk – dyrektor ośrodka mówi, że to pomoc nieoceniona. Chłopcy dostają też markowe obuwie, na które nie byłoby ich stać, odzież, pościel, a nawet kafelki, którymi wyłożono łazienkę w ośrodku.
- Nie tylko chodzi o dary, działa to na młodzież także wychowawczo, widzą, że są ludzie, którzy bez reszty potrafią się zaangażować w pomoc innym. Dzisiaj o mało się nie pokłócili, kto będzie rozładowywał dary – mówi dyrektor.
Z Nysy Maltańczycy pojechali do szpitala w Głuchołazach z łóżkami dla chorych i innym sprzętem, który przyda się tej placówce. Potem – w dalszy rejs z darami po Opolszczyźnie.
Dodajmy, że Bernhard Serwuschok obchodzi w tym roku 20 - lecie swojej pracy wolontariackiej. Z tej okazji planuje olbrzymie przyjęcie w rodzinnych Czarnowąsach. Jest laureatem wielu prestiżowych nagród i wyróżnień zarówno na szczeblu województwa opolskiego, jak i regionalnych. Jego pomoc dla mieszkańców Opolszczyzny przekroczyła już kwotę 1 miliona 200 tys. euro.
Marek Góralczyk – dyrektor ośrodka mówi, że to pomoc nieoceniona. Chłopcy dostają też markowe obuwie, na które nie byłoby ich stać, odzież, pościel, a nawet kafelki, którymi wyłożono łazienkę w ośrodku.
- Nie tylko chodzi o dary, działa to na młodzież także wychowawczo, widzą, że są ludzie, którzy bez reszty potrafią się zaangażować w pomoc innym. Dzisiaj o mało się nie pokłócili, kto będzie rozładowywał dary – mówi dyrektor.
Z Nysy Maltańczycy pojechali do szpitala w Głuchołazach z łóżkami dla chorych i innym sprzętem, który przyda się tej placówce. Potem – w dalszy rejs z darami po Opolszczyźnie.
Dodajmy, że Bernhard Serwuschok obchodzi w tym roku 20 - lecie swojej pracy wolontariackiej. Z tej okazji planuje olbrzymie przyjęcie w rodzinnych Czarnowąsach. Jest laureatem wielu prestiżowych nagród i wyróżnień zarówno na szczeblu województwa opolskiego, jak i regionalnych. Jego pomoc dla mieszkańców Opolszczyzny przekroczyła już kwotę 1 miliona 200 tys. euro.