– W 7 szkołach podstawowych gminy Kluczbork, zamiast 12 planowanych oddziałów pierwszych klas, powstaną zaledwie 3, a dzieci z części placówek będą dowożone do innych. Wiąże się to z przesunięciem 260 dzieci sześcioletnich z powrotem do przedszkoli – wyjaśnia Roman Kamiński, dyrektor Administracji Oświaty w Kluczborku.

Przez lata zainwestowano w gminie pomad pół miliona złotych w adaptację infrastruktury, pozwalającą na naturalne przejście przedszkolaków do szkół.

- Wyremontowaliśmy sale i gabinety lekcyjne, przygotowaliśmy także zabezpieczenia socjalne dla tych dzieci oraz specjalne wyposażenie: krzesełka, stoliki jednoosobowe o odpowiednich wymiarach oraz szafki i zabawki – wylicza.

Kamiński zapewnia, że wspólnie z władzami gminy będzie starać się o powstanie dodatkowych oddziałów przedszkolnych, aby zabezpieczyć miejsca dla najbardziej potrzebujących dzieci trzyletnich. – Przewidujemy, że jesteśmy w stanie utworzyć 3 oddziały przedszkolne w mieście i 2 na obszarach wiejskich – podkreśla. – Rozmawiamy także z rodzicami sześciolatków i informujemy ich o bardzo dobrym przygotowaniu szkół na przyjęcie ich dzieci – dodaje.