Inwestycja, prowadzona przez RZGW we Wrocławiu, ma za zadanie ochronić przed powodzią nie tylko Nysę, ale cały region, aż po Wrocław. Jej koszt wynosi 430 mln zł, przy 300 – milionowym dofinansowaniu unijnym. Termin zakończenia prac mija 15 grudnia.

- Nie należy tej daty demonizować – mówi rzecznik RZGW Piotr Stachura - aczkolwiek i tak jesteśmy na prostej. Gotowy jest już przelew boczny na trasie do Białej Nyskiej, dobiegają końca prace przy modernizacji przepompowni w Zwierzyńcu i w Siestrzechowicach.

Zaawansowanie robót na nyskiej zaporze rzecznik ocenia na 85%. Jeśli nawet doszłoby do lekkiego „poślizgu”, wszystko jest pod kontrolą i na bieżąco uzgadniane z funduszami unijnymi. Jak podkreśla Stachura, chodzi o zakończenie prac strategicznych. Potem dopiero nastąpi porządkowanie terenów i zadbanie o estetykę zarówno samych obiektów, jak i terenów wokół.

Dodajmy, że na pewno do 15 grudnia tego roku nie zostanie zakończona modernizacja jazu nr 2 przy nyskim moście Bema. Odbiór inwestycji jest planowany dopiero w czerwcu przyszłego roku. Jak zapewnia dyrekcja RZGW, nie będzie konsekwencji finansowych z tego tytułu, inwestycja zostanie rozliczona zgodnie z planem.