Jak już informowaliśmy, europarlamentarzysta PiS Dawid Jackiewicz będzie ministrem skarbu państwa i musi zrezygnować z pracy w Brukseli. Na jego miejsce, patrząc na wyniki eurowyborów, powinna wejść Anna Zalewska, która ma zostać ministrem edukacji. Kolejny wynik zdobył Sławomir Kłosowski, ale być może zostanie on wiceministrem edukacji.

- Nie ukrywam, że mam dylemat. I to potężny. Czeka mnie poważna rodzinna wieczorna rozmowa i rozpatrywanie wszystkich "za" i "przeciw" - mówi poseł PiS. - Z panią minister jesteśmy na stopie przyjacielskiej, w związku z tym nie określała ona żadnych terminów, ale wiadomo, że im wcześniej takie decyzje zapadają, tym lepiej - dodaje.

Zmiany, jakie nastąpią po objęciu przez Kłosowskiego mandatu europosła, to - jak mówi poseł - jedna z okoliczności, którą musi rozważyć.

- Opolszczyzna mogłaby mieć pierwszy raz w historii dwóch przedstawicieli w europarlamencie. Jeżeli chodzi o stan poselski, to tutaj niczego nie tracimy, dlatego że mandat objęłaby po mnie pani Katarzyna Czochara, której się to należy ze względu na ilość pracy, jaką włożyła w kampanię wyborczą - uważa Kłosowski.

Jeśli poseł Sławomir Kłosowski zdecyduje się zostać wiceministrem, nie będzie musiał oddawać mandatu posła na Sejm a mandat europosła po Dawidzie Jackiewiczu przypadnie Marzenie Machałek.