Zabił matkę, chciał zabić ojca. Sąd skazał go na 25 lat więzienia
Prokuratura żądała dożywocia, ale sąd uznał, że nie należy izolować oskarżonego do końca życia. Radosław S. w marcu tego roku wpadł do swojego mieszkania w Nysie i zadał matce wiele ciosów nożem. Później zaatakował ojca, który zdołał się obronić. Kobiety nie udało się uratować.
Sąd – opierając się na opinii biegłych – nie uwierzył w te tłumaczenia.
- Nie ma podstaw, żeby eliminować oskarżonego do końca życia. Nawet w tym wypadku jest szansa na powrót do normalności. Sąd uznał, że sprawiedliwą karą jest 25 lat pozbawienia wolności. Dlaczego nie łagodniejsza? Oskarżony zabił osobę szczególną dla siebie. Nie zawahał się tego zrobić. Jego działanie cechuje premedytacja - uzasadniał wyrok sędzia Robert Mietelski.
Wyrok jest nieprawomocny. Strony nie podjęły jeszcze decyzji o złożeniu apelacji. Proces toczył się przed Sądem Okręgowym w Opolu.