"Gruby" nie pojawił się w sądzie
Prokuratura Apelacyjna w Katowicach, opierając się na zeznaniach świadka koronnego oskarżyła 3 mężczyzn o to, że na zapleczu jednego z ośrodków wypoczynkowych w Turawie mieli produkować 50 kilogramów amfetaminy tygodniowo. Wiarygodność świadka koronnego była już podważana.
Obrońca Waldemar Miedziejko jest przekonany co do niewinności swoich klientów i obecny proces porównuje do już zakończonego, który toczył się przed sądem w Opolu. Zakończył się on uniewinnieniem Krzysztofa Stańki - właściciela ośrodka wypoczynkowego w Turawie (czytaj więcej).
- Trzeba powiedzieć, że byli w pewnym momencie współpodejrzanymi, a ich w ogóle nie było w Turawie - tłumaczy adwokat:
Kolejny termin rozprawy został wyznaczony na 2 lipca, wtedy między innymi powinien zeznawać świadek koronny ps. "Gruby".
Czytaj również: To jeszcze nie koniec procesu Krzysztofa Stańki
Stańko będzie domagać się odszkodowania za 27 miesięcy w areszcie
Piotr Wrona (oprac. MLS)