W Niedzielnej Loży Radiowej o problemach służby zdrowia
- Sytuacja pogarsza się od kilku lat. Reforma jest potrzebna, ale rząd nie powinien absolutnie zrzucać jej na barki samorządów - argumentował na antenie RO poseł PiS Sławomir Kłosowski.
- W służbie zdrowia nie ma katastrofy, ale...nie jest też dobrze - przyznała posłanka PO Janina Okrągły. Jej zdaniem, największym błędem jest w naszym kraju biurokratyzacja służby zdrowia, a najbardziej dotkliwym dla pacjentów problemem - brak lekarzy specjalistów.
- Rząd ma w służbie zdrowia wiele do zrobienia, ale apelowałbym o to, by nie robić tu rewolucji - powiedział poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla.
- W systemie brakuje pieniędzy, ale za konieczne zabiegi wykonane ponadplanowo płacić trzeba - dodał parlamentarzysta.
- Służba zdrowia to duży i wielowątkowy problem - ocenił polityk PSL Stanisław Rakoczy. - Mamy infrastrukturę i doposażone szpitale. Jednak dotkliwie odczuwamy brak kas chorych - dodał polityk partii ludowców.
- Pacjentów nie obchodzą procedury, tylko szybka, fachowa pomoc - dodał Piotr Woźniak z SLD. - Za chwilę Polacy się zbuntują i przestaną płacić składki na ten niewydolny system.
- Obraz służby zdrowia wyniosłem z ostatniej wizyty w opolskim Szpitalu Wojewódzkim - powiedział Jarosław Pilc z Twojego Ruchu. - W szpitalnym oddziale ratunkowym przyjmował jeden ortopeda. Były godziny zmiany lekarzy, kiedy nie przyjmowano nikogo i w efekcie oczekiwanie w izbie przyjęć zajmuje przeciętnie 3-4 godziny - stwierdził polityk.
- Mamy wrażenie, że jakiejkolwiek kwoty nie damy temu rządowi, to i tak ją przeje - ocenił poseł Solidarnej Polski Patryk Jaki. - W polskiej służbie zdrowia rządzi pieniądz, na tym polega jej główny problem - podsumował swą wypowiedź parlamentarzysta SP.
Posłuchaj wypowiedzi:
Posłuchaj także Niedzielnej Loży Radiowej
Oprac. Małgorzata Kornaga/JR