Początek roku szkolnego to dla przewoźników możliwość zdobycia nowych klientów, czyli uczniów, za którymi idą dopłaty do biletów miesięcznych. Rocznie urząd marszałkowski dopłaca przewoźnikom do transportu dzieci i młodzieży 24 mln zł, dzieląc pieniądze przyznane przez rząd. - Teraz dopłaty otrzymuje 27 przewoźników autobusowych – powiedział w rozmowie „W cztery oczy” Bartłomiej Horaczuk, dyrektor Wydziału Infrastruktury i Gospodarki opolskiego Urzędu Marszałkowskiego.
– Ten dowóz młodzieży jest też obowiązkiem gminy i ustawa dopuszcza finansowanie tych przewozów, korzystanie z tych ulg ustawowych i ich honorowanie w przewozach, gdzie de facto gmina też ma obowiązek zorganizowania dojazdu do szkoły dla uczniów. W tym zakresie trzeba powiedzieć, że środki publiczne są kierowane na dopłaty do dowozu młodzieży szkolnej – wyjaśnia rozmówca.
Od stycznia 2017 roku będą obowiązywały nowe zasady organizacji transportu zbiorowego.
– Powoli ten rynek zaczyna się zacieśniać. Coraz więcej przewoźników występuje o nowe zezwolenia na przewozy. Marszałek w swoim planie transportowym określił 77 linii użyteczności publicznych, na których od 2017 roku te ulgi będą honorowane, w tym jest 14 linii kolejowych – podsumowuje gość porannej rozmowy.
Dodajmy, że po zmianach nie będą obowiązywały już zezwolenia. Będą przetargi, koncesje czy umowy na obsługę linii użyteczności publicznej.
