Stary Grodków walczy o obwodnicę. "Nie odpuścimy"
Wiejskie zebranie zorganizowała w Starym Grodkowie wójt gminy Skoroszyce Barbara Dybczak, a odbyło się z udziałem władz samorządu wojewódzkiego, posła Rajmunda Millera i szefów zarządów dróg.
Mieszkańcy podkreślali, że czują się oszukani i wyrażali determinację w walce o obwodnicę.
- Pękają nam domy, mamy hałas 24 godziny na dobę, boimy się o dzieci, bo chyba nie ma drugiej tak niebezpiecznej wioski. Trudno nawet wyjechać sprzętem rolniczym z zagrody na drogę. Czujemy się oszukani, wielokrotnie władze obiecywały nam obwodnicę i słowa nie dotrzymały – mówią gospodarze ze Starego Grodkowa.
Przewodniczący sejmiku Norbert Krajczy przyznał rację mieszkańcom w staraniach o obwodnicę i deklarował finansowe wsparcie dla tej inwestycji, choć będzie to możliwe dopiero za dwa lata. Przyszłoroczny budżet przewiduje już bowiem inne zadania.
Z kolei wicemarszałek Tomasz Kostuś wyjaśniał, że obwodnicy dla Starego Grodkowa nie udało się do tej pory zrealizować z powodu nieprzewidzianego spadku wpływów do budżetu.
Poseł Rajmund Miller zapowiedział natomiast weryfikację wszystkich inwestycji drogowych w województwie opolskim.
- Rozumiem rozżalenie mieszkańców i obiecuję pomoc w szukaniu pieniędzy na budowę obwodnicy, a potrzeba wg wstępnych szacunków ok. 20 mln zł – mówi Miller.
Posłuchaj mieszkanki Starego Grodkowa Anny Pietruszkiewicz, przewodniczącego sejmiku Norberta Krajczego i posła PO Rajmunda Millera:
Dorota Kłonowska