Opole: Są problemy z użytkowaniem rowerów miejskich
Użytkownicy twierdzą, że sam pomysł z miejskimi rowerami jest dobry, choć gorzej jest z jego realizacją.
- Najczęściej zdarza się tak, że kod, który podaje mi stacja nie pasuje do roweru. Po wypożyczeniu roweru okazuje się, że jest on niesprawny. Moim zdaniem te rowery nie są zbyt często serwisowane - mówi jeden z mieszkańców Opola.
- Stacje nie są na tyle interaktywne, bym mogła rower spokojnie wypożyczyć. Gdy wpisuje PIN czy też numer roweru, odrzuca mi tak jakby nie było w ogóle założonego konta w internecie, a takie konto istnieje. W pewnym momencie dałam już sobie spokój - mówi jedna z kobiet.
- Nieczyste rowery, nieczyste siodełka - może trochę wybrzydzam, ale wydaje mi się, że nawet jeśli coś jest za darmo, to wcale nie znaczy, że to musi być złej jakości - mówi mieszkaniec, który zrezygnował z użytkowania rowerów.
Dyrektor ds. rozwoju i marketingu z firmy NextBike twierdzi, że rowery są w Opolu sprawdzane i serwisowane codziennie.
- Rowery przeglądamy i serwisujemy. Jeżeli dany rower nie nadaje się do użytku, to on oczywiście nie jest wypuszczany na miasto i powiem, że w ciągu ostatnich kilkunastu dni bodajże do Opola pojechała kolejna partia kilkunastu nowych rowerów. Ostatnimi czasy nie dostaliśmy jakiejś większej liczby zgłoszeń, natomiast oczywiście codziennie jakieś zgłoszenia są. Mamy około dwudziestu różnego rodzaju telefonów dziennie z Opola z zapytaniami dotyczącymi np. sposobu wypożyczenia, czy zgłoszenia jakiejś awarii czy pytaniem o stację. Dziennie dostajemy około trzech reklamacji - mówi Michał Dąbrowski.
Przypomnijmy, że firma Nextbike podpisała w tym roku umowę z Urzędem Miasta na kolejne 4 lata.
Joanna Matlak