Dwa miasta, wspólna Europa. Po wizycie nysan w Kołomyi
- Kontakty pomiędzy szpitalami W Nysie i Kołomyi, to dopiero kwestia dokładnych uzgodnień, natomiast decyzje o wymianie młodzieży już zapadły - mówi po powrocie z Kołomyi wiceburmistrz Nysy Piotr Bobak. Największa, tamtejsza szkoła, licząca 400 uczniów zostanie partnerem nyskiego „Rolnika”. Taką chęć wyraził też jego dyrektor. Będzie zatem wymiana młodzieży i współpraca w różnych dziedzinach. Partnerskie miasto na Ukrainie chce także wysyłać swoich studentów do Nysy na naukę w PWSZ. Już wiadomo, że przyjedzie na początek 10 osób, na kurs językowy we wrześniu, aby od 1 października rozpocząć studia w nyskiej PWSZ.
- Jeśli będzie wymagana jakakolwiek pomoc, organizacyjna, czy też finansowa, na pewno nie odmówimy – deklaruje wiceburmistrz Nysy Piotr Bobak.
Lekarze z Ukrainy chcieliby także nawiązać kontakty z nyskim szpitalem, przyjeżdżać na praktyki i staże do Nysy. Z kolei dyrekcji tamtejszej lecznicy zależy na pozyskaniu sprzętu medycznego. Najbardziej brakuje im karetek.
- Nie wiem, na ile taka pomoc i współpraca będzie możliwa, będziemy rozmawiać w tej sprawie z dyrektorem nyskiego ZOZ – mówi Bobak.
Dodajmy, ze lekarze i dyrekcja szpitala z Kołomyi przyjadą na rozmowy w tej sprawie do Nysy już we wrześniu. Partnerskie miasta realizują projekt „ Nysa – Kołomyja. Dwa miasta, ta sama Europa”.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska