Nysa: Burmistrz zwolnił prezesa spółki EKOM. Z odprawą 300 tys. zł
- Przyznaję, że od dawna nosiłem się z zamiarem odwołania prezesa spółki EKOM, ale ostatnie wydarzenia przyspieszyły moją decyzję – mówi burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz. Chodzi o zatrudnienie w spółce komunalnej na kierowniczym stanowisku przewodniczącego rady miejskiej Pawła Nakoniecznego i wprowadzenie w błąd burmistrza w tej sprawie.
Zwolniony prezes Zdzisław Rizler otrzyma ok. 300 tys. zł odprawy. Nyskie władze przyznają, że to kwota horrendalna, która znacznie uszczupli finanse spółki. Wiceburmistrz Marek Rymarz wyjaśnia, że taka odprawa została obwarowana umową podpisaną wcześniej przez prezesa z radą nadzorczą spółki i w świetle prawa musi zostać wypłacona.
- Chyba, że sam prezes się jej zrzeknie – mówi Rymarz.
Aby zapobiec na przyszłość takim sytuacjom, a także zapisom, które w nieuzasadniony sposób chroniły stanowiska prezesów spółek (np. 10 – letnia kadencja), gmina już zmieniła ich statuty. Czy ulegną też zmianie zarobki prezesów, na razie nie wiadomo.
- Różnie to wygląda w różnych spółkach, w tych największych prezesi zarabiają nawet ok. 10 tys. zł, czyli niewiele mniej od burmistrza i więcej niż wiceburmistrzowie – mówi Rymarz.
- Odwołanie prezesa spółki EKOM, to dopiero pierwszy krok porządkujący sytuację w naszych spółkach gminnych. Zmieni się jeszcze wiele – zapowiada Kolbiarz.
Nie udało nam się skontaktować z odwołanym prezesem Zdzisławem Rizlerem. Nie odbiera telefonu.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska