Lokatorom udało się wydostać z płonącego budynku, z relacji świadków wynika, że niektórzy wyskakiwali przez okna. Nikt szczęśliwie nie odniósł obrażeń.

Na czas akcji gaśniczej ewakuowano też mieszkańców z przyległych pionów. Budynek prawdopodobnie nadaje się do rozbiórki. Na miejscu są policyjni technicy, trwa ustalanie źródła ognia, gmina czeka też na ekspertyzę nadzoru budowlanego.

Lokatorami, którzy zostali bez dachu nad głową zajęli się pracownicy pomocy społecznej, na miejscu są też przedstawiciele Urzędu Miejskiego.

Małgorzata Kornaga