POLITYCY O ZDROWIU
Nie wyobrażam sobie, że z zawałem serca będzie mnie wiózł do szpitala lekarz rodzinny - uważa Kazimierz Szczygielski z Uni Wolności. W salonie politycznym Radia Opole rozmawiano dzisiaj o zbojkotowaniu konkursu na świadczenie usług medycznych przez Stowarzyszenie Lekarzy PeOZe-tów Opolszczyzny. Nie zgadzają się oni na warunki, które przedstawił Narodowy Fundusz Zdrowia.
Szczygielski podkreśla, że jest to protest przeciwko ewentualnym zagrożeniom życia.
"Ale nie będą pracować za te same pieniądze" - zaznacza z kolei poseł Andrzej Namysło. Szef SLD w regionie opolskim uważa jednak, że kiedy powstawała instytucja lekarza rodzinnego, mówiło się, iż będzie on dostępny przez 24 godziny.
Poseł Henryk Kroll zwraca uwagę na to, że lekarze rodzinni nie żądają większych stawek. "Oni chcą zmienić warunki umów" - podkreśla.
Dodajmy, że w naszym regionie szpitale wojewódzkie i powiatowe złożyły oferty we wszystkich zakresach świadczeń zdrowotnych. Liczba ofert złożona w konkursie jest porównywalna, a w zakresie opieki ambulatoryjnej wyższa niż w ubiegłym roku.
najda
Szczygielski podkreśla, że jest to protest przeciwko ewentualnym zagrożeniom życia.
"Ale nie będą pracować za te same pieniądze" - zaznacza z kolei poseł Andrzej Namysło. Szef SLD w regionie opolskim uważa jednak, że kiedy powstawała instytucja lekarza rodzinnego, mówiło się, iż będzie on dostępny przez 24 godziny.
Poseł Henryk Kroll zwraca uwagę na to, że lekarze rodzinni nie żądają większych stawek. "Oni chcą zmienić warunki umów" - podkreśla.
Dodajmy, że w naszym regionie szpitale wojewódzkie i powiatowe złożyły oferty we wszystkich zakresach świadczeń zdrowotnych. Liczba ofert złożona w konkursie jest porównywalna, a w zakresie opieki ambulatoryjnej wyższa niż w ubiegłym roku.
najda