Policja zatrzymała 22-letniego mężczyznę, bo dwoje uczestników imprezy zatruło się po wypiciu mieszanki sporządzonej przez mieszkańca Opola.

- Podejrzewany połączył alkohol z płynem do mycia felg samochodowych - mówi komisarz Sławomir Konieczny z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.

- Wszystko wskazuje na to, że zatrzymany dotarł do Kostrzyna, mając przy sobie plastikową butelkę z trującym specyfikiem. W ramach nawiązywania nowych znajomości na Woodstocku prawdopodobnie dzielił substancję między nowych kolegów. Środek jest dostępny w handlu, a zmieszany z alkoholem miał wzmacniać jego działanie - tłumaczy.

Komisarz Konieczny zwraca uwagę, że wypicie tej mieszanki mogło zakończyć się śmiercią, bo zdarzały się już takie przypadki. - Życiu zatrutym woodstockowiczom nie zagraża już niebezpieczeństwo - dodaje.

- Kobieta i mężczyzna zostali przewiezieni do szpitala z objawami silnego zatrucia - zatrucia do tego stopnia, że stracili przytomność. Lekarze walczyli o ich życie przez kilka godzin, ale na szczęście następnego dnia dostaliśmy informacje, że pacjenci są już przytomni. Wtedy mogliśmy ich przesłuchać - informuje.

Opolanin usłyszy prawdopodobnie zarzut związany z narażeniem życia lub zdrowia, za co grozi 5 lat więzienia.

Komisarz Konieczny zaznacza, że to jedyny taki przypadek podczas zakończonego wczoraj (01.08) 21. Przystanku Woodstock.

Posłuchaj wypowiedzi:

Witold Wośtak