Zdemolował karetkę i zaatakował personel medyczny. Wcześniej zażył dopalacze
Z informacji, do których dotarło Radio Opole wynika, że ten młody mężczyzna palił marihuanę, pił alkohol i zażył pewną substancję kupioną w Internecie. Wszystko wskazuje na to, że był to dopalacz. 19 – latek przebywa obecnie na szpitalnym oddziale ratunkowym, jest przypięty grubymi pasami do łóżka, ponieważ nadal jest bardzo agresywny. Kilka osób, w tym policjanci mieli problemy, by go obezwładnić. Mężczyzna w tym amoku niszczył karetkę i atakował personel.
- Kopał, wierzgał i pluł. Uszkodził jedną z szafek w karetce i tylko zdecydowana postawa ratowników zapobiegła zniszczeniu większej części ambulansu i sprzętu, jaki mamy na wyposażeniu. Członkowie zespołu pogotowia pomagali również pracownikom oddziału szpitalnego, by uspokoić tego młodego mężczyznę – tłumaczy Mariusz Baran, szef brzeskiego Falck’a.
Jak informuje Mirosław Dziadek, rzecznik brzeskiej policji, funkcjonariusze z Lewina Brzeskiego są w trakcie przeszukania domu 19 – latka. Niewykluczone, że mogą znajdować się tam inne substancje psychoaktywne.
Tymczasem notuj się coraz więcej zatruć dopalaczami. Potrzebna jest natychmiastowa edukacja młodego społeczeństwa.
Od kilku miesięcy brzeskie pogotowie odnotowuje falę zatruć substancjami psychoaktywnymi. Od tym problemie mówimy od kwietnia – podkreśla Mariusz Baran.
- Najgorsze jest to, że to dotyczy bardzo młodych ludzi. Tydzień temu czterech podopiecznych z Domu Dziecka w Skorogoszczy, wcześniej zatrucia w Lewinie Brzeskim, w Przeczy, wcześniej cała masa pojedynczych lub podwójnych przypadków w samym Brzegu. Problem jest i to nie tylko w naszym powiecie. To problem występujący w całym kraju.
Na zwołanej przez ministra zdrowia konferencji prasowej Marian Zembala mówił, że najwyższy czas, by młodzież dowiedziała się o szkodliwości dopalaczy. Spotkanie zostało zorganizowane po fali zatruć substancjami psychoaktywnymi w kilku województwach.
- Zaproponowaliśmy wspólnie z Ministerstwem Edukacji, że wprowadzimy regularnie naukę o zdrowiu. Czas, żeby uczniowie gimnazjum, a może i nawet starszych klas szkoły podstawowej w ramach godzin wychowawczych, raz w miesiącu mieli okazję dowiedzieć się więcej o tych zagrożeniach. Takie zajęcia będzie prowadziła pielęgniarka, czy ratownik medyczny – podkreślał na spotkaniu na Śląsku szef resortu zdrowia.
- Ale to wszystko zostanie zorganizowane od września, a przed nami kilka trudnych wakacyjnych weekendów – komentują słowa ministra zdrowia brzescy medycy.
Posłuchaj rozmówców:
Maciej Stępień