Tanie wakacje w Turawie - w przyczepie
To nie tylko przyjemność mieszkania pod chmurką, ale także oszczędność. Koszt postawienia przyczepy na cały rok na polu namiotowym to 1200 złotych, więc w trwającym 5 miesięcy sezonie wypoczynkowym to 10 złotych dziennie.
- Nie interesują mnie opłaty za prąd czy wodę, mamy tu świeże powietrze i ryby w jeziorze - mówią naszemu reporterowi wypoczywający nad jeziorami turawskimi.
- Mam tu hamak, wodę, plażę. Jest super, wspaniale, woda w zasięgu, a w niej ryby. To rodzice nas tak przyzwyczaili. My nie narzekamy, podoba nam się wszystko. Mam trzypokojowe mieszkanie w Opolu i jest w nim ciasno. Wracam tutaj i jestem w „siódmym niebie” - mówią miłośnicy caravaningu.
- Miejsc na polu namiotowym zarówno nad średnim, jak i dużym jeziorem jest bardzo dużo - zapewnia dzierżawca Jarosław Duda.
- Coraz więcej Polaków uprawia taką turystykę przyczepowo-namiotową. U nas jest bezpiecznie. Zaczynają na nowo odkrywać nasze piękne tereny - podkreśla właściciel pola namiotowego.
W Turawie nie pada, od środy wracają upały. Ponoć komarów nie ma.
Bogusław Kalisz