Będziemy się uczyć polityki senioralnej od niemieckiego partnera
Goście z zagranicy otrzymali też zaproszenie na jesienne targi senioralne, prawdopodobnie zaprezentują wtedy swoje rozwiązania.
Wicemarszałek Roman Kolek nie obawia się, że opolscy seniorzy zaczną zgłaszać roszczenia po poznaniu niemieckich realiów.
- Opolszczyzna zawsze należała do regionów bardziej świadomych i dzięki tej świadomości mamy duży napęd, by stale poprawiać dostępność usług oraz lepiej je realizować. Dobre wzorce i świadomość naszego społeczeństwa to wielka zaleta. Mieszkańcy rzeczywiście mają większe oczekiwania, ale to nas motywuje do zapewniania lepszej opieki - tłumaczy.
Zdaniem Wolfganga Mayera, prezesa Pomocy Społecznej St. Georg z Gelsenkirchen, można nawiązać współpracę polsko-niemiecką w zakresie polityki senioralnej, ponieważ mamy podobne poglądy.
Czy sytuacja w Niemczech jest lepsza, bo lepiej finansuje się zapewnienie dobrych warunków osobom starszym?
- Nie uważam, że w Niemczech przeznacza się więcej pieniędzy na politykę społeczną niż w Polsce. Chodzi raczej o sposób, w jaki one zostają wykorzystane. Nie trzeba wydawać pieniędzy w sposób klasyczny, czyli przez opiekę stacjonarną. Ciekawym rozwiązaniem jest polityka ambulatoryjna - zwraca uwagę.
Wicemarszałek Kolek uważa, że na Opolszczyźnie trzeba się postarać o większe zaangażowanie seniorów w działalność organizacji pozarządowych.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak