Lider TSKN: "Największym zagrożeniem jest dla nas asymilacja"
– Czyli to, że zostaniemy wchłonięci przez ten główny nurt i że nie zachowamy swojej kultury i języka. Dlatego tworzy się prawodawstwo dla mniejszości i dlatego my musimy zabiegać, aby w atrakcyjny sposób próbować przekazywać tożsamość, język, kulturę kolejnym pokoleniom – wyjaśnia rozmówca.
Zdaniem nowego przewodniczącego Towarzystwa, edukacja jest kluczowa w podtrzymywaniu kultury każdej mniejszości.
– Jeżeli zapytamy mniejszość niemiecką w Rumunii czy na Węgrzech, co im się udało, co jest dla nich istotnym elementem podtrzymywania tożsamości i języka, zawsze usłyszymy, że to są elementy edukacji i szkolnictwa, bo bez tego ani rusz – dodaje Rafał Bartek.
– Coś, co powiedzmy sobie szczerze, w latach 90. jeszcze było zupełnie naturalne – dwujęzyczność tego regionu, dziś, jak rozmawia się z młodymi ludźmi, postrzegane jest jako atut w sensie takim, że znają ten język z domu, z reguły od dziadków, z telewizji. Nie mamy gwarancji, że tak będzie dalej, więc w tym zakresie musimy pracować – mówi nowy przewodniczący TSKN.
– Pracować nad tym muszą zarówno szkoły, jak i rodziny poprzez uświadamianie wartości języka niemieckiego, którego znajomość na Opolszczyźnie często jest bardziej doceniana niż języka angielskiego – podsumowuje rozmówca.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Oprac. Justyna Krzyżanowska