Koła Gospodyń Wiejskich obawiają się rozliczeń z fiskusem
- Przepisy dotyczące rachunkowości są gorsetem ograniczającym naszą działalność statutową – uważa Bogusława Poręba, przewodnicząca KGW w Racławicach Śląskich.
- Przepisy nas uwierają. Zmuszają koła gospodyń, aby się rejestrowały, tak jak prowadzący działalność gospodarczą. To jest teraz dla nas najbardziej irytujące. Żeby zarabiać na statutową działalność, musimy opłacać księgowego – powiedziała nam Poręba.
Związane z tym obawy rozwiewano podczas szkolenia w Racławicach Śląskich. Reprezentowane tam było kilkanaście KGW z powiatów prudnickiego i głubczyckiego. Znowelizowaną ustawę o rachunkowości omówiła Danuta Bajak, prezes Opolskiego Związku Rolników i Organizacji Społecznych: - Dość znacznie uprościła możliwości rachunkowe i sprawozdawczości dla jednostek mikro. Nie ma się czego bać. To trzeba robić, jeżeli chce się pozyskać dofinansowanie, bo dzisiaj już nikt nie będzie dawał pieniędzy do rączki, a koła gospodyń muszą mieć system księgowań, rachunkowości, rozliczania się z urzędem skarbowym.
Na Opolszczyźnie działa 81 Kół Gospodyń Wiejskich. Wszystkie one zrzeszone są w OZRiOS.
Posłuchaj:
Jan Poniatyszyn