– Zaskakują między innymi dane dotyczące osób pracujących, są gminy, w których bardzo niski odsetek osób zajmuje się pracą zawodową, ale statystykę trzeba dobrze czytać – mówi dyrektor Początek. – Gmina ma 11 tys. mieszkańców, ale osób pracujących w ubiegłym roku było tylko 600. Przynajmniej czterdzieści lub sześćdziesiąt procent społeczeństwa jest w wieku produkcyjnym, czyli osoby między 18. a 64. rokiem życia. Z tego jeszcze powinniśmy odjąć liczbę osób w wieku 18-24, bo się uczą – wyjaśnia. - Niski wskaźnik osób pracujących pokazuje, jak wiele z nich wyemigrowało za pracą.

Sytuacja finansowa gmin Aglomeracji jest dość jednoznacznie określona.

– Jeśli chodzi o Aglomerację Opolską, to właściwie mówimy o Opolu, bo to dzięki niemu wszystko się kręci. Jest istotą tej Aglomeracji. Zawsze najciekawszą informacją o dochodach gmin jest ta informacja, która wyklucza zmienne, kapryśne, środki unijne – przekonuje Początek.

W zakończonym unijnym okresie budżetowania 2007-2013 do stolicy Aglomeracji wpłynęło w różnych transzach łącznie około 200 mln złotych, co znacznie poprawiło kondycję finansową. Zdaniem Krzysztofa Początka, informację o faktycznej kondycji gmin uzyskamy, analizując plan wydatków i dochodów bez unijnego wsparcia, które w poszczególnych gminach w każdym roku wygląda inaczej. W raporcie sporo miejsca poświęcono też problemowi demografii.

W opinii dyrektora Aglomeracji Opolskiej najskuteczniejszym narzędziem ograniczenia niekorzystnego zjawiska jest zabezpieczenie takiej jakości życia, która skłoni do pozostania w gminach objętych Aglomeracją.

Posłuchaj naszego rozmówcy:

Posłuchaj całej rozmowy "W cztery oczy"

Oprac: Jacek Rudnik (oprac ASz.)