Nysanie wspominają 1 - Majowe pochody
- Upał, śnieg, różna była pogoda podczas 1 – majowych pochodów i wiadomo, jakie były wtedy czasy. Ale wspominam to z sentymentem, bo ludzie lubili się potem wspólnie zabawić, była integracja. Nie to, co teraz – mówi nysanin Ryszard Czapczyński.
Dla Joanny Kanin – szefowej Biblioteki Miejskiej w Nysie, takie pochody to tylko mgliste wspomnienie z dzieciństwa.
- Czerwona czapeczka i pelerynka, balony, smak waty cukrowej – tyle pamiętam – mówi Kanin. Dzisiaj opowiada o tym swoim dzieciom, jak też o kultywowaniu rocznicowych tradycji np. Konstytucji 3 Maja, czy Święta Flagi. Okazuje się, że dużo wiedzą, chociaż dopiero chodzą do przedszkola. To zasługa pań przedszkolanek.
Piotr Smoter – radny rady miejskiej i szef Ligi Nyskiej uważa, że dzisiaj ludzie niechętnie się angażują w społeczne wydarzenia. Wprawdzie 1 maja, to święto, z którym się nie utożsamia, ale podaje przykład niedawnego Marszu Nadziei w Nysie, w którym uczestniczyło niewiele osób
Dodajmy, że jutro (2.05) o godz. 9.00 nastąpi podniesienie Flagi Państwowej na maszt przy nyskim magistracie. Samorządowcy zapraszają mieszkańców do udziału w tym symbolicznym wydarzeniu. A w niedzielę 3 maja, rocznicowe uroczystości potrwają cały dzień. O 9.30 rozpocznie się msza w nyskiej bazylice, następnie zebrani przejdą przed Pomnik Patriotom Polskim, a w Bastionie św. Jadwigi przygotowano Biesiadę Patriotyczną z tańcami narodowymi.
Tematem szerzej zajmowaliśmy się w magazynie reporterów:
Dorota Kłonowska