Czy Filharmonii Opolskiej grozi zwrot unijnej dotacji?
- Dotacja dla placówki została obniżona o 30 procent w porównaniu do ubiegłego roku. Mamy piękny budynek, rozbudowany za unijne pieniądze. Aby nie zwracać dotacji, musimy mieć 85 tysięcy słuchaczy rocznie. W 2014 roku w Filharmonii odbyło się 400 imprez, przy tak niskiej dotacji powtórzenie tego wyniku jest niemożliwe - dodaje.
- Odpowiedzialność za obniżoną dotację przerzuca się na nas pracowników. To nam zabrano po 500 zł z pensji i to od nas się wymaga, żeby zamknąć się w tej kwocie. Jest to niemożliwe. Otrzymana dotacja wystarczy na funkcjonowanie do końca sierpnia. A co dalej? - pyta Beata Jańta.
Przedstawiciele Filharmonii Opolskiej brali udział w piątkowej (27.03) manifestacji przed Urzędem Wojewódzki.
Do protestu związkowców wracamy w Niedzielnej Loży Radiowej po godzinie 10:00.
Posłuchaj:
oprac. Justyna Maćkowiak