Kontrowersje wokół głuchołaskich szkół. Razem czy osobno?
To już nie tylko plany i pogłoski dotyczące ewentualnej fuzji dwóch głuchołaskich szkół. Zarząd powiatu nyskiego oficjalnie występuje do burmistrza Głuchołaz o powołanie zespołu, który znalazłaby rozwiązanie dla racjonalnego funkcjonowania Liceum Ogólnokształcącego prowadzonego przez gminę, oraz powiatowego Zespołu Szkół.
Zdaniem starosty Czesława Biłobrana, obie placówki są kosztowne, rywalizują o uczniów, a mogłyby działać razem.
- Jednakowo męczą się obie szkoły i obie są drogie w utrzymaniu – mówi Biłobran.
Wyjaśnia, że nie upiera się przy fuzji, jeśli zespół znajdzie lepsze rozwiązanie, ale trzeba go poszukać, także z uwagi na planowane inwestycje m.in. w zakresie infrastruktury sportowej.
Powiat nie ma zamiaru likwidacji żadnej szkoły w najbliższych latach, czym innym jest natomiast – zdaniem zarządu powiatu - fuzja.
Sprawa budzi emocje w Głuchołazach. Burmistrz Edward Szupryczyński mówił na naszej antenie, że gmina nie po to prowadzi liceum od ponad 10 lat, aby teraz rezygnować z integralności tej szkoły.
Argumentował, że liceum z roku na rok przyjmuje coraz więcej uczniów z zewnątrz, co świadczy o wzrastającej renomie placówki. Warto zatem w taką szkołę inwestować.
Z kolei powiat chce poszerzyć profil Zespołu Szkół o nowe specjalności i kierunki, m.in. dotyczące turystyki i opieki nad seniorami. Nowo powołana komisja powiatowo – gminna ma znaleźć wspólny mianownik dla tych działań.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska