Bezpieczeństwo przeciwpowodziowe to nie tylko wały
O szczegółach mówił dziś w rozmowie „W cztery oczy" Antoni Konopka, wicemarszałek regionu.
– Rejon od ujścia Kanału Gliwickiego aż do ujścia rzeki Nysy Łużyckiej, czyli ponad 400 km, to obszar o stosunkowo dużym zagrożeniu powodziowym. Tak naprawdę duże zagrożenie obejmuje obszar ok. 20 tys. km, czyli ok. 13 tys. mieszkańców rzeczywiście może czuć się zagrożonym – podkreślił wicemarszałek Konopka.
– Jeszcze kilka lat temu nasze zarządzanie przeciwpowodziowe na Opolszczyźnie przypominało nieco durszlak, z każdym rokiem zatykaliśmy w nim kolejne dziury – dodaje Konopka.
– Jednak widzimy już światełko w tunelu. Świadczą o tym fakt, że w gminie Cisek czy Dobrzeń mamy już rozplanowane całkowite zabezpieczenie. Aczkolwiek bezpieczeństwo przeciwpowodziowe to nie jest tylko budowa wałów. Mapy zagrożenia powodzią, które są sporządzone, mają również pomóc samorządowym władzom lokalnym w podjęciu decyzji dotyczącej wyrażania zgody na zabudowę bądź nie na obszarach, gdzie np. teren zostanie dotknięty powodzią raz na 100 lat – powiedział nasz rozmówca.
Piętą achillesową całego systemu zabezpieczenia przeciwpowodziowego Opola i Wrocławia od lat jest zbiornik Racibórz, który wciąż istnieje tylko na papierze. Jak zapewniał wicemarszałek Konopka, kwestia ta co jakiś czas powraca – także na sesji sejmiku opolskiego.
– Ta inwestycja powstanie na pewno, pozostaje tylko pytanie kiedy – puentuje Konopka.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Posłuchaj całej rozmowy „W cztery oczy"
Oprac. Krzysztof Rapp
Oprac. JK