- Według mnie minister poszedł w zaparte. Ja tak upartego i tak bezkrytycznie wierzącego w swoją nieomylność ministra nie widziałem - zaznacza Jakubiszyn.

Obecnie lekarz specjalista ma prawo wystawić kartę leczenia onkologicznego DILO tylko, jeśli zdiagnozuje nowotwór, a nie jak lekarz rodzinny, gdy istnieje jedynie podejrzenie choroby.

- Największy problem z jakim się spotykamy w poradni to to, iż nie możemy założyć karty zanim nie rozpoznamy nowotworu. Jednak za tę część mojej pracy "poradnianej", którą wykonałem, aby zdiagnozować chorobę NFZ mi nie zapłaci - wyjaśnia Jerzy Jakubiszyn.

W tej sytuacji lekarze specjaliści odsyłają pacjentów do lekarzy rodzinnych.

Samorząd lekarski w kraju zaapelował w tym tygodniu o spotkanie z premier Ewą Kopacz, by omówić aktualną sytuację w systemie ochrony zdrowia. Naczelna Rada Lekarska wystosowała list w tej sprawie do Kancelarii Premiera.

Posłuchaj:

Piotr Wójtowicz