Zmienia się klimat. Świerk zniknie z naszego krajobrazu
- Stan zdrowotny tego gatunku jest katastrofalny - mówi Andrzej Kwarciak, zastępca nadleśniczego w Prudniku.
- Klimat ciągle się ociepla. Zmniejsz się ilość opadów, brakuje zim. Powoduje to, że świerk nie ma szans, aby w dłuższej perspektywie być gatunkiem na tym terenie. Jego wyrąb ma charakter cieć sanitarnych – powiedział Kwarciak.
W Nadleśnictwie Prudnik jest jeszcze ponad 1400 hektarów lasów z przewagą świerka. Najczęściej jest to drzewostan ponad stuletni. Niegdyś w Górach Opawskich dominowały m.in. buk i jodła. W XIX wieku zaczął je wypierać świerk, który szybciej rósł i z tego powodu był masowo sadzony na potrzeby rozwijającego się wówczas przemysłu. Prudnickie nadleśnictwo chce odtworzyć skład gatunkowy tamtejszych lasów w kształcie sprzed dziewiętnastego stulecia.
Jan Poniatyszyn