- Oskarżony na każdym kursie miał zarobić 2000 złotych – czytał w akcie oskarżenia prokurator Zbigniew Jamrozy.

- Wiosną 2005 roku Adam C. zgodził się na przewiezienie z Holandii do Polski marihuany, za co miał dostać 2000 złotych. Zakupione narkotyki zostały włożone do torby i przekazane oskarżonemu. Mężczyzna przewiózł łącznie 15 kilogramów tego narkotyku – czytał w akcie oskarżenia prokurator Jamrozy.

Mężczyzna łącznie odbył 5 takich kursów, na których zarobił 10 tysięcy złotych. Za ten czyn groziło mu od 3 do 15 lat więzienia, jednak prokurator zawnioskował o niższą karę.

- Biorąc pod uwagę, że od przestępstwa upłynęło już 10 lat, jak również rolę oskarżonego, który był tylko kurierem, prokuratura proponuje 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat, grzywnę w wysokości 11 tys. złotych, zwrot 10 tys. złotych i dozór kuratora – dodał w mowie końcowej prokurator Zbigniew Jamrozy.

O taki sam wymiar kary wnioskował obrońca oskarżonego, a sąd przychylił się do tego wniosku. Cały proces trwał zaledwie półtorej godziny, m.in. dlatego, że Adam C. przyznał się do winy. Wyrok jest nieprawomocny.

Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:

Kacper Śnigórski